PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 18 tys. ocen
7,3 10 1 18108
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

Marta domaga się od Krzyśka, by pozbył się macochy, która na dobre się u nich zadomowiła. Kłopotliwy gość nie liczy się z gospodarzami. Wkrótce po poważnej rozmowie Małecki natyka się w domu na głośną imprezę. To dla jego ukochanej okazuje się zbyt wiele... Aśka odwiedza Adama, ale on nie chce z nią rozmawiać. Zdesperowana kobieta prosi o mediację Marcina. Prawnik dowiaduje się od przyjaciela, że rozwód nie wchodzi w grę. W tym samym czasie Kaszuba prowadzi sprawę męża oskarżonego o pobicie testera wierności. Żona klienta twierdzi, że do zdrady nie doszło. Renata wprowadza się do Marcina. Postanawia pomóc mu w powrocie do Igi. Namawia syna na szczere wyznania dotyczące uczuć i jego planów wobec Sylwii. Tymczasem siostra Małeckiego otrzymuje wiadomość, że jej mąż siedzi w więzieniu. Nie dostaje pozwolenia na widzenie z Igorem, dlatego prosi Kaszubę, by został jej pełnomocnikiem.

http://www.teleman.pl/tv/O-Mnie-Sie-Nie-Martw-6-11-13-1619356

ocenił(a) serial na 7
emka98

Hmmm. Ciekawe, ciekawe. Tak się zastanawiam, czy Aśka ostatecznie będzie z Radeckim. Jak dla mnie to jeden z najgłupszych wątków w serialu. Robią z Joanny wieczną cierpiętnicę, jakby dziewczyna nie mogła raz w życiu być szczęśliwa i zadowolona z własnej egzystencji.
Adama szkoda. Gdybym była na miejscu Aśki to nigdy nie zdecydowałabym się na Pawła -zwłaszcza po przejściach z Marcinem.

użytkownik usunięty
MinnIe27

Zgadzam się. Aśka jest w tym sezonie wyjątkowo irytująca.

ocenił(a) serial na 7

Jak dla mnie serial stracił swój dawny urok i lekkość :( Robi się ciężko i nawet wygłupy Krzyśka nie pomogą.
A Aśka wygląda na wiecznie nabzdyczoną. Pomijam fakt, że jak dla mnie Adam jest przystojniejszy od Pawła i Aśka chyba postradała rozum wypuszczając z rąk takiego faceta ;)

użytkownik usunięty
emka98

Im więcej scen z udziałem Krzyśka tym lepiej :D Z każdym odcinkiem coraz bardziej uwielbiam tę postać. I nawet Marta po sprawie ze spadkiem trochę się uspokoiła :D
Joanna za to robi się coraz bardziej irytująca. Nie mogliby jej pokazać wreszcie szczęśliwej? Ciągle jest z czegoś niezadowolona, ręce opadają.

No przecież pokazują Joannę szczęśliwą. Z Radeckim ;) Taka jest zrelaksowana, że nawet sobie dziewczyna żartuje o wprowadzeniu się do niego i małżeństwie ;)))

użytkownik usunięty
in_tro

Do czasu ;)

emka98

"Renata wprowadza się do Marcina. Postanawia pomóc mu w powrocie do Igi. Namawia syna na szczere wyznania dotyczące uczuć i jego planów wobec Sylwii." Jakieś "straszne" zamieszanie. Jeszcze krotki czas temu był w hameryce na spotkaniu z narzeczoną, nadal lepiej lub gorzej zajmuje się jej córkami i teraz matka ma mu pomagać w powrocie do Igi? To po kiego licha leciał do tej hameryki? Czy coś tam nie poszlo tak? Jeżeli tak to dlaczego nadal zajmuje się córkami Igi? Jeżeli cos tam ten tego z Sylwią, to dlacego o tym nie poinformuje Igi i nadal "męczy sie z dziewczynkami, które plączą mu się w życiu ( obecnie ), jak wrzód po... i nie podrzuci je ojcu. Czy ta Sylwia to aplikantka czy tylko pracownik w kancelarii? Przecież Marek jest współwłaścicielem kancelarii i jako tako jest pozbawiony decyzyjności odnośnie pracownikow kancelarii? No tak, Marcin i Iga są współwłaścicielami mieszkania. Z tego wynika ( kwestia umowy ),,że Marcin ma chyba ograniczone prawa i musi córki tam trzymać, jak i oczywiście Igę. Z tego wynika, że rodzice Igi wiedzieli co w "trawie piszczy". A może to zbyt wyolbrzymione a tym streszczeniu i Marcin to tylko taka d... i nic więcej.

acomitam46

Wg mnie jest błąd w streszczeniu. Powinno być "pomóc do powrotu Igi" , a nie "w powrocie do Igi". Renata zaoferuje pomoc, ale może to przynieść odwrotny skutek - Marcin będzie miał więcej czasu dla Sylwii i jej męża;-) Sylwia to stażystka, szlifuje się do egzaminu na aplikację bo za pierwszym razem nie wyszło;-)

emka98

Pewnie masz racje, że do streszczenia wkradł się błąd. Jeżeli tak to zmienia postać rzeczy.

emka98

O mamo! Co za streszczenie. Jakby nie wiadomo co się między odcinkami wydarzyło ;) Tak jak emka98 myślę, że to błąd w opisie (może i celowy). No bo kto ma tu do kogo wracać jak nie Iga?
Natomiast te szczere wyznania dotyczące uczuć i planów wobec Sylwii to chyba nam przyniosą ulgę. Marcin powie Renacie, że za Igą bardzo tęskni i już nie wytrzymuje tego oddalenia. Im dłużej jej nie ma, tym silniej to odczuwa. Było cudownie w NY, a teraz znowu mocno tęskni. Próbuje trzymać fason, ale bez niej wszystko jest nie tak i on ledwo to wszystko ogarnia. Że niby udaje, że wszystko jest w porządku, ale ledwo przędzie. Że może robić wszystko to, co dotychczas, ale z Igą na miejscu, przy nim. Bo tak chciał żyć - z nią. A wobec Sylwii to nijakich planów nie ma (chyba że zawodowe jak już dostanie się na aplikację).
Albo coś w ten deseń ;) Nie czytałam oczywiście scenariusza, tak sobie wymyślam tylko. Ale jak inaczej to się może rozegrać skoro to już 11 odcinek, a najpóźniej w 13 ma być ślub! Tego się będę trzymać. Innej opcji nie ma :) Tzn. jest, ale to by było kompletnie bez sensu i nawet nie chce mi się nad tym myśleć. Jeśli to zmierza w tym innym kierunku, to ja chyba podziękuję.

in_tro

To mi się podoba.

in_tro

Panie scenarzystki może mają jeszcze szansę przeredagować scenę Marcin-Renata, gdyby miały niemądry pomysł i poszły w innym kierunku:-P Też liczę, że Marcin się wyżali Renacie. Raczej zawsze z nią był szczery bo wiedział, że go wspiera jeśli chodzi o związek z Igą:-) Obym się nie przeliczyła:-P

emka98

Chyba już nie mają :) ja liczę, że zanim ruszyły zdjęcia to one poszły we właściwym kierunku :)

Marcin z Renatą od zawsze byli najlepszymi przyjaciółmi. Nawet jak jej nie widział masę czasu, to z miejsca powiedział, że kocha Igę. W sprawie z Kingą też chciała interweniować, mimo że Marek ją powstrzymywał. I jedyne co Marcina wtedy uchroniło to to, że udało mu się z nią nie spotkać w tym czasie. A tu, będzie mu się kręciła po mieszkaniu, więc znajdzie okazję, by go przycisnąć. Nawet jakby nie za bardzo z początku chciał mówić. Jedno wydaje się być pewne – my też się w końcu dowiemy, co siedzi w głowie Marcina i czy to na pewno tylko Iga ;)

in_tro

Ok, czekam jak Renata przyciśnie Marcina;-)

in_tro

Przeczytałam dłuższe streszczenie Dusski_777 i jeszcze bardziej nie mogę doczekać się rozmowy Marcina z Renatą. Przyszło mi do głowy hasło zdrady emocjonalnej czyli tzw. bezpiecznego romansu. Reakcja Marcina na pytania Marka po tym, jak Sylwia wybiegła, jest dość charakterystyczna w tym przypadku.

emka98

Za dużo Infiniti9 czytam chyba:-P

ocenił(a) serial na 9
emka98

Dłuższe streszczenie:

Grażyna na dobre zadomawia się u Krzyśka. Wściekła Marta stawia Krzyśkowi ultimatum. Ma się natychmiast pozbyć macochy z ich domu. Krzysiek obiecuje, że to załatwi. Prosi Grażynę, by wróciła do siebie i wychodzi. Ale gdy Krzysiek wraca, zastaje nie tylko Grażynę, ale dodatkowych gości i rozkręconą imprezę. Marta dostaje szału. Prosi Krzyśka o swoje walizki.Aśka odwiedza Adama, ale Adam nie chce z nią rozmawiać. Jest w kiepskim stanie. Aśka prosi Marcina, by ten porozmawiał ze swoim przyjacielem. Adam oświadcza Marcinowi, że nie zamierza dać Aśce rozwodu.Tymczasem Marcin prowadzi sprawę męża oskarżonego o pobicie testera wierności. Zazdrosny mąż najął testera do sprawdzenia wierności swojej żony i podejrzewa ją o prawdziwy romans z mężczyzną. Żona twierdzi, że to kłamstwo.W trakcie rozprawy na jaw wychodzą zaskakujące fakty. Renata wprowadza się do Marcina. Postawia pomóc Marcinowi do powrotu Igi. Rozmawia poważnie z Marcinem o Idze,Sylwii i jego planach na przyszłość. Mówi, że zależy jej tylko na jego szczęściu.Tymczasem Sylwia otrzymuje wiadomość, że jej mąż siedzi w więzieniu. Po początkowym szoku jedzie do więzienia, by prosić o widzenie z Igorem. Niestety nie otrzymuje na to zgody. Dowiaduje się tylko, za co mężczyzna siedzi. Załamana prosi Marcina, by został jej pełnomocnikiem i wyznaje mu, jak bardzo cieszy się, że pojawił się w jej życiu.

Dusska_777

Ooo, czyli załamana Sylwia zaczyna wyznawać? Temperatura streszczeń rośnie, jak widać;P

emka98

A niech sobie wyznaje. Grunt co z wyznaniem zrobi Marcin. Albo jakie na nim to wyznanie wrażenie zrobi.

ocenił(a) serial na 10
Dusska_777

Sylwia załamana prosi i wyznaje Marcinowi"jak bardzo się cieszy, że pojawił się w jej życiu"!!!
To już było widać w poprzednim odcinku, czyli dotyk jego dłoni nie całkiem był przypadkowy.
Co na to Marcin, może wreszczie coś odpowie? Chyba będzie musiał, a nawet będzie musiał poczynić pewne kroki, ale w jakim kierunku? Czy wybawi go z kłopotliwej sytuacji, telefon od Igi?

Infiniti9

Miejmy nadzieję, że odbierze ten telefon;)))

ocenił(a) serial na 10
emka98

Mimo wszystko mam nadzieję, że Marcin sam wyprostuje zaistniałą sytuację między nim, a Sylwią.
Nie może cały czas dziewczyny zwodzić i udawać, że nie widzi tego, czego wszyscy się domyślają.
Nie wszyscy przestrzegają zasad w tym samym stopniou, może Sylwia źle zrozumiała wyrozumiałość Marcina dla niej. A może po prostu oboje się pogubili i sami w porę się zreflektują, skupiając się na rzeczywistych problemach, nie stwarzając sobie kolejnych.
Może Sylwia kocha mimo wszystko swego męża i to również z tęsknoty, oboje tak wzajemnie się pocieszają i nie sądzili, że się do siebie tak zbliżą.
W końcu oboje są dorośli, to chyba znajdą prawidłowe rozwiązanie tej sytuacji. Mają na to 1 odcinek, bo w 13odc. I&M biorą ślub i chyba bez przeszkód.

Infiniti9

Tak sobie czytam Twoje komentarze Infiniti9 i zaczęłam mielić wersję emocjonalnej zdrady. Muszę w te pędy wybić sobie to ze łba, bo widzę że u Ciebie powiało optymizmem:-)

ocenił(a) serial na 10
emka98

Ja natomiast czytam komentarze tu i tam i wyczytałam coś ciekawego.
Otóż, może to wszystko, co się dzieje między Sylwią i Marcinem, szczególnie od jego powrotu z NY, to zaplanowana gra pozorów, taka przewrotność scenarzystek.
Marin naradza się z Igą(nocne telefony) i ustalili, że będzie robił wszystko, by wyglądało na jego romans z Sylwią, a I&M tymczasem planują w tajemnicy ślub!
Ale tak się Marcin zaangażował w sprawy Sylwi, że nie zauważył jak ona się w nim zakochała. Chciał jej pomóc z dobrego serca, a ona źle zinterpretowała jego starania. Zaczęła z nim flirtować, a potem się zakochała(jest nim coraz bardziej zauroczona), może dlatego tak spokojnie zaproponował jej herbatę, może tak "odsapnął" gdy Sylwia uciekła, a może sam się trochę za późno zreflektował?
Nie mogę uwierzyć, że Marcin byłby zdolny do tego, by nawet w myślach Igę zdradzić.
Co innego myśleć, lub sobie pomarzyć, o jakieś tam lasce, ale.... z Sylwią!???
To chyba jakiś przewrotny pomysł scenarzystek, to się nie dzieje naprawdę, to część jakiegoś planu, to jakaś gra pozorów.
Tylko czy Marcin bawiłby się uczuciami Sylwi, by ukryć przygotowania do ślubu?
Po Sylwi raczej nie widać, aby wiedziała o jego planie.
Wierzę w Marcina, (słabo, ale jednak), bo każdego dopada słabość i zwątpienie.
Może jemu też się to właśnie zdarzyło, jednak te słowa wypowiedziane w gniewie do Marka, nie dają mi spokoju, przecież dziewczynki je słyszały?
To było okrutne, ale po Marcinie widać było, że jednak mówił szczere, albo nie spodziewał się, że dziewczynki je usłyszą?
Sama już nie wiem, co mam o tym myśleć!
Nie jestem jeszcze optymistką, rozważam tylko kolejne pomysły(nie tylko swoje).
Może też być tak, jak kiedyś już o tym pisałam, to będzie jedno wielkie nieporozumienie, przez niedopowiedzenie i wyszła z tego komedia pomyłek.
Oby tylko ślub I&M był prawdziwy i nie okazało się, że to tylko sen Igi:)

Infiniti9

Nie bardzo rozumiem, w jakim celu Marcin miałby pozorować romans z Sylwią?

ocenił(a) serial na 8
emka98

Co prawda nie biorę już udziału w Waszych dyskusjach, ale czytam komentarze i chciałabym odnieść się do zdrady emocjonalnej o której wspomniałaś. Czytając "definicję"tegoż, można po 10 odcinku stwierdzić, że to się dzieje w tej chwili w relacji Marcin-Sylwia, niestety. Jest tylko nadzieja, że powrót Igi i ślub przerwie tą sielankę, choć zupełnej pewności nie ma, może ona się przenieść na następną serię, co jest bardzo prawdopodobne.

zdybelkrystyna

Niestety, należy to brać pod uwagę. Miło się zaskoczyć można zawsze:))))

ocenił(a) serial na 8
Infiniti9

Takie słowa na temat Sylwii w twoich ustach ? No zaskoczyłaś mnie pozytywnie . :) Moim zdaniem Sylwia się ciut pogubiła . Problemy z mężem brak wsparcia u matki to dziewczyna szuka "bratniej duszy " i może ciut się zagalopowała ale najważniejsze że w porę się wycofała i sytuacja nie "poszła " dalej . Co będzie w następnym odcinku ? Przyjmując wersje że w 13 odc będzie ślub nie powinno być aż tak źle . :)

Cobros

Marcin zdaje się, też się już gubi;-)

ocenił(a) serial na 10
emka98

Dopiero co, dzięki różnym forumowym teoriom i interpretacjom (za wszystkie jestem wdzięczna:)), udało mi się "odczarować" 10 odcinek (a nie były to dobre czary;)), a tu takie streszczenie...
Ale czytając je po raz kolejny zauważam, że nie ma ani słowa na temat reakcji Marcina zarówno na pytania Renaty jak i na wyznanie Sylwii (której , jak na mój gust duuużo za duuużo ostatnio), więc może niepotrzebnie się martwimy;) Może wreszcie powie coś, co rozwieje wątpliwości co do stanu jego uczuć.

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Takie słowa z mioch ust! A jednak się doczekałeś:)
Mnie też zdarzają się przebłyski, ale chyba się nie pomyliłam co do Sylwi, trochę się pogubiła, dlatego jestem w stanie ją jakoś zrozumieć. Tylko w ten sposób można wytłumaczyć to, co się zdarzyło, nad czym oboje Sylwia i Marcin nie zapanowali.
Chyba się jednak Sylwia nie zagalopowała, to efekt fascynacji, ucznia mentorem i fascynacja kobiety, która trafiła na mężczyznę prawie idealnego(tak jej się wydaje).
Ona nawet matce o Marcinie opowiadała, jako o kimś wyjatkowym. Po prostu, po tym co przeżyła z mężem, Marcin wydaje jej się ideałem mężczyzny jakiego potrzebuje, jakiego pragnie.
Nie powinno być w finale źle, ale dobrze też nie jest, bo Sylwia i Marcin mają na uporanie się z tym, co się wydarzyło i jeszcze wydarzy w 12odc. mało czasu, jeśli rzeczywiście ten ślub Marcin razem z Igą zaplanował.

Infiniti9

Jeszcze wracając do nieprzypadkowego spotkania dłoni - przecież jakby Marcin coś do Sylwii ten teges, to nie dałby jej czasu na cofnięcie ręki i nie proponowałby herbaty? Chwila upłynęła, zanim Sylwia się ocknęła, a Kaszuba nie odwzajemnił dotyku przecież? Strasznie ciężki kaliber emocji nam scenarzystki serwują, nie wiadomo jak przeżyć do 11 odcinka, który podejrzewam, wcale nas do końca nie uspokoi;-)

ocenił(a) serial na 10
emka98

Coś jest na rzeczy i może się nie rozwinie. Może Marcin właśnie się wściekł i nazwał to nienormalną sytuacją, bo zdał sobie sprawę, że zbliżył się właśnie do granicy - zdrady emocjonalnej. Brak Igi spowodował, brak relacji, bliskości i pojawiła się Sylwia, która Igę przypomina, dawną Igę.
Między Marcinem i Sylwią bardzo szybko rozwinęła się dość bliska relacja. Na pewno nie jest mu obojętna, jest pewien rodzaj bliskości, oboje się sobie zwierzają, oboje deklarują co prawda, że o romansie nie ma mowy.
To miom zdaniem miłe złego poczatki.
Iga jest jakby wykluczona teraz z życia Marcina z ważnych elementów jego życia, jej o swoich problemach codziennych nie mówi, ale Sylwi się wyżalił, stąd może poczuła się powierniczką i bliższą przyjaciółką i stąd taki gest(dotyk). Wtedy w hotelu to też dotykała jego ramienia, czyła się jak osoba bardzo bliska, nie tylko pomocna.
Ich spotkania nie są tylko zwiazane z pracą, ale bardzo często są prywatne, mimo, że dotyczą spraw zawodowych. Z Sylwią dzieli się problemami jakie sprawiają córki Igi, nie z Igą, Sylwi żali się na aktualne życie - nie Idze. Wszystko tłumaczy jej dobrem, ale czy tylko o to chodzi?
Z Sylwią znajdują w sobie zrozumienie, ich relacja nabrała ostatnio tępa, bo Sylwia się zierza z coraz bardziej osobistych spraw.
Nie pokazują rozmów Marcina z Igą, nie wiemy, czy cokolwiek na temat Sylwi jej w ogóle mówi. Jedno wiemy, że jego wyjazd był owocny, bo Igę uspokoił. Ale co jej powiedział, jak ją przekonał, poza czułościami? Takim miernikiem uczuć Marcina będzie rozmowa z Renatą, co jej odpowie i jak będzie reagował na jej pytania.
Jeśli sam zacznie się zwierzać, że jest mu ciężko, że brakuje mu Igi, to będzie oznaczało, że tak jest. Ale jeżeli będzie wściekły i na każde pytanie reagował nerwowo i się migał od szczerej odpowiedzi, to będzie znaczyło, że sam przed sobą nawet, swoich uczuś do Sylwi i wypiera się zdrady emocjonalnej.
Zobaczymy jak będą się z Sylwią nadal wobec siebie zachowywać. On-milczek pozwalający na miłe gesty z jej strony. Ona-zafascynowana nim zapomni, o tym co wcześniej deklarowała i da się ponieść emocjom?
Najgorsze co może się zdarzyć, to nierozwiązanie tej sprawy między Sylią i Marcinem, przed powrotem Igi. Jeśli nie ustalą granicy między sobą, to bedzie nieciekawie.
Oni będą zaprzeczać,że nic się między nimi nie dzieje, a jednocześnie będą nadal utrzymywać tak bliski kontakt. Stad może obecność Sylwi na ślubie I&M, bo nie mogła sobie odpuścić tak ważnego wydarzenia w życiu Marcina. Może seria zakończy się ślubem potem I&M razem wyjdą z kościoła i Sylwia składając życzenia nowożeńcom, zrobi jakiś gest, lub spojrzy wymownie na Marcina i ....to bedzie ostetnia scena odcinka i serii.
My będziemy się zastanawiać, czy.....coś ich łączy, czy może jednak nie?
Ale to tylko moje przypuszczenia na dziś, jutro może pojawi się jakieś zdjęcie i będziemy szukać i domyślać się czego innego.
Zastanawia mnie dlaczego w zapowiedzi scena z dłonią była inna niż w odcinku i rozmowa też inaczej przebiegała między Sylwią i Marcinem?
To błąd montarzysty, czy celowe zabieg, świadoma manipulacja naszymi emocjami, abyśmy miały większy mentlik w głowie, nie tylko w tej serii ale również w następnej.
S.Pawłowski powiedział, że Sylwia to bardzo ciekawa postać, "podobno" nie namiesza w jego życiu uczuciowym, tylko w życiu!
Czyli co, dzięki niej przewartościuje sobie pewne sprawy i będzie już wiedział, czego chce? Podobno już wiedział pod koniec 5 serii, "do końca świata i jeszcze jeden dzień" czy coś tak tam powiedział do Igi, zanim pojechali i potem niedobiegli, tam gdzie chciali!

Infiniti9

Do końca życia, a nawet dłużej. Sympatyczna scena:))))

ocenił(a) serial na 10
emka98

Co z tego, że sympatyczna, skoro do ślubu nie doszło?
Może to wystarczyło Idze i postanowiła po powrocie przygotować Marcinowi niespodziankę. Tylko gdzie te 10kg płatków kwiatów?
Czyżby to był Igi pomysł na noc poślubną, do której nie dojdzie z powodu Sylwi?

Infiniti9

Z powodu Sylwii? Wszystko możliwe. Nie było ślubu w zaplanowanym terminie, to i noc poślubną się przełoży;P

ocenił(a) serial na 10
emka98

Po co Sylwia zjawiła się na ślubie i Paweł również, o to jest pytanie? Zjawili się, by popatrzeć na szczęście I&M, czy mają jakiś inny cel?
Tych dwoje na ślubie I&M budzi moje największe obawy, bo może Paweł składając życzenia, okrasi je aluzją o zażyłości Marcina ze stażystką, bo Iga chyba nie wie, że Marcin ją zatrudnił(nie pamiętam, czy była mowa o tym).
Może Sylwi niechcący wyrwie się jakieś czułe słowo pod adresem Marcina, co zakłóci Idze spokój i nici z nocy poślubnej!

Infiniti9

"My będziemy się zastanawiać, czy.....coś ich łączy, czy może jednak nie? " - chyba masz rację. Streszczenie 13 odcinka zapowiada jednak wątpliwości i pewnie widok Kaszuby mecenasa i stażystki Sylwii będzie nas w oczy kłuć przez cały kolejny sezon. Gadomska i Kinga to małe piwo;P Znów nadwyżki melisy znikną z półek, a szampany spleśnieją;P

ocenił(a) serial na 10
emka98

Pollyanno, gdzie jesteś???

Anula_663

Ha ha ha! No właśnie, gdzie jesteś Pollyanno??? Jesteś tu niezbędna, bo znów chyba jakieś ciemne chmury nadciągają nad Żelazną;)))

ocenił(a) serial na 10
emka98

Ja już szampana nie wypiję, a melisa się przyda, bo mogę nie dotrwać do 13odc.!!! Mnie już od poczatku tej serii kłuje w oczy Sylwia obok Marcina i z każdym odcinkiem coraz bardziej!
Gadomska i Kinga, to już preszłość, a Sylwia zostaje na kolejną serię i to jest jeszcze bardziej niepokojace. Nie chciałabym, aby Iga zamieniła suknię ślubną, na "suknię rozwodową"? Oby nie rozpoczęła nowej drogi życiowej, od terapii małżeńskiej.

Infiniti9

Gdyby tak się stało, to przyznam, że ma dziewczyna pecha-gigant. Myślisz, że zostanie na koniec sama z trójką dzieci??? Nieee, it's impossible! To byłby jakiś mobbing ze strony scenarzystek czy coś;P

emka98

emka98 czyżbyś obstawiała że po wizycie Marcina w NY Iga spodziewa się kolejnego potomka?

kpeter02

Taaak!!! Kaszubie już 30-tka strzeliła, nie ma na co czekać. Jako dziadek na zebrania potomka (tak, syn oczywiście) nie będzie o lasce się wlókł, prawda? ;))) Z drugiej strony, Iga wcale nie musi chcieć się w młodą mamę od nowa bawić, bo kariera przed nią, rozwój zawodowy, propozycje pracy się posypią jak z rękawa... No, tak że ten;P

emka98

Zastanawiam się czy to nie za szybko dla fabuły serialu.

kpeter02

Za szybko. Na dziecko jeszcze mają czas. Iguniu, nie bądź jeszcze w ciąży...

in_tro

Ja dołączam się do próśb :)

ocenił(a) serial na 10
emka98

Nie, nie!! Przecież scenarzystki nam udowodnią, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko! Tylko Iga jest zdolna do tego, by wybaczyć zdradę, tylko Iga pomoże Marcinowi uporać się ze skrupułami po zdradzie! To był jednorazowy wyskok, który już się nie powtórzy, tak jej Marcin obieca i tym razem słowa doptrzyma, bo tym razem Iga tego dopilnuje!
Nie wierzę, że kolejna seria będzie inna niż dotychczas, problemy I&M nie ominą.
Zdrady się zdarzają najlepszym, nawet terapeutom, którzy pomagają innym(szewc bez butów).
Iga będzie musiała się zmierzyć z kolejnym problemem i sama sobie też z nim poradzić, uratować małżeństwo i miłość, która ich kiedyś połączyła, a rozłąka spowodowała osłabienie relacji i doszło do zdrady emocjonalnej ze strony Marcina. Iga będzie czuła się współodpowiedzialna, dlatego wybaczy Marcinowi, bo go kocha. Miłość między I&M ponad wszystko!

ocenił(a) serial na 7
Infiniti9

Jaka zdrada?! Do fizycznej nie dojdzie, nie zrobią nam tego a jeśli Marcin sobie coś pomyśli czy wyobrazi to Iga nie będzie miała czego mu wybaczać, bo o niczym nie będzie wiedziała. Jak to sobie wyobrażacie: "Wiesz kochanie, zdradziłem cię z Sylwią. Ale tylko w myślach."? Nikt przy zdrowych zmysłach by tego nie powiedział swojej żonie. O ile w ogóle faceci postrzegają coś takiego jako zdradę w co bardzo wątpię, bo oni są mniej wrażliwi od kobiet a dla większości kobiet to też nie byłaby jeszcze zdrada. Nie przesadzajmy już z tym dramatyzowaniem.

Alee

Poczekajmy może, niech Cobros się wypowie, bo coś milczy ostatnio;P Ja jestem otwarta na każdą opcję, bo nie tak dawno nie dopuszczałam myśli, że Kaszuba z niejaką Gadomską Magdaleną, potem że Aśka jednak z Radeckim... Już mnie nic nie zdziwi, ale zdrada w pełnym tego słowa znaczeniu (a bez znaczenia fizyczna czy emocjonalna bądź jedno i drugie w pakiecie) u I&M to byłyby tortury psychiczne;P