Pomysł wtórny. Jedyne plusy to ładna główna para i Paweł Domagała. To będzie wielki aktor!
Myślę, że właśnie te "jedyne plusy" są kluczowe ;)) Poza tym, no może nie jest to jakoś bardzo oryginalny pomysł na scenariusz, ale dialogi są zabawne i na poziomie, a większość obsady też bardzo na plus. No ale masz prawo do własnego zdania i mnie nic do tego :)
Natomiast ja o Domagale chciałam. Ciekawa jestem, jak się rozwinie jego kariera. Na razie jest obłędny jako Krzysiek. Muszę powiedzieć, że na samym początku serialu, Krzysiek mnie drażnił, dopiero z czasem się przekonałam. I nie chodziło mi o samą postać Krzyśka jako bohatera serialu, ale o to, że nie przepadam za tego rodzaju aktorstwem. Tego całego szarżowania, głupkowatych min, robienia z siebie idioty itp. No Jaś Fasola, Jim Carrey, Cezary Pazura to nie moja bajka. Czy na przykład Rhys Ifans z "Notting Hill", choć tu już było lepiej o ile dobrze pamiętam. Najczęściej mnie to irytuje tak, że ledwo jestem w stanie oglądać. Jak ktoś w taki sposób gra i ja się świetnie bawię, to już naprawdę coś. Znaczy się, nie jestem żadną wyrocznią ani nic w tym stylu, mówię tu o własnym guście. A Domagała jest niesamowity :)
Wtórny? Rozumiem, że w stosunku do "Kopciuszka". A nie, Kopciuszek nie miał dwojga dzieci i byłego męża. Do telenoweli argentyńskiej, kolumbijskiej a może brazylijskiej? Tylko której, bo oni tam też piszą raczej o panienkach bez zobowiązań. Najlepiej walnąć coś z grubej rury bez uzasadnienia