Paweł ma ciężką noc, bo wie, że prawdopodobnie podjął najważniejszą decyzję w dotychczasowym życiu. Sylwia ma ciężki dzień, bo wszyscy omawiają jej nową sytuację ze szczegółami, które każą jej zwątpić i znów nastawić wysłużone kolce obronne. Tymczasem Marek, wchodząc na salę w banalnej sprawie rozwodowej, dowiaduje się, że Agata Zatońska nie zjawiła się w pracy i nikt nie ma z nią kontaktu. Wiadomość rozstraja go bardziej niż można się tego spodziewać po starym wydze. Paweł musi go z marszu zastąpić, a w kancelarii wychodzą na jaw zaskakujące tajemnice żony klienta zdradzonej i żądnej godziwej odpłaty za fiasko małżeństwa. Marcin staje na wysokości zadania i pomaga ojcu w rozwikłaniu zagadki, a Marek przekonuje się, jak bardzo zależy mu na Agacie. Paweł, przywołany do porządku przez Krzyśka, uspokaja Sylwię na oczach całej kancelarii. Marcinowi pozostaje już tylko pomóc dziewczynkom w pieczeniu ciasta na powitanie wracającej z Rucianego Igi ze Zbyszkiem.
Odcinek sympatyczny :) Radecki ze starej szkoły, najpierw oswiadczyny , wyznanie milosci, a potem bzykanie haha.
Smierc Igi i dzieciaka w wypadku w wyniku uderzenia w przeszkode, oklepana i jednoczesnie nawiazanie do rodzinnych historiii. Potrącenie przez inny pojazd , to coś innego. A jaki będzie C.D. czy zginą , przekonamy sie w kolejnym sezonie.
Pewnie ekipa serialowa czeka jak sie potoczą losy Kulig w usa, na maszkary tez jest zapotrzebowanie. Promuje tam swoj gniot, do tego jest w ciazy jest wiec czeka na rozwiazanie, zeby dzieciak miał amerykanskie obywatelstowo.
I tak nie usmierca Igi to serial komediowy także nie zrobią takiego dramatu pewnie w nowym sezonie znowu gdzieś wyjedzie i tyle z tego będzie.Dla mnie odcinek bomba mozna bylo się pośmiać Krzysiek i to "dojade Cie ,będziesz dojechany,zgniote Cie jak pchłe "nie ma co zachował się w koncu jak starszy brat :D albo przywitanie Radeckiego z matka Sylwii "mow do mnie Graza" Paweł będzie miał ciekawie z przyszla tesciowa i szwagrem napewno to trio razem będzie ciekawe :D podsumowując ten sezon naprawdę byl dobry mozna bylo sie posmiac ,wyjaśniły sie w koncu watki ,nie bylo takiego przetrzymania jak w 8 sezonie licze ,ze nastepny tez będzie trzymac poziom bo to jest jeden z niewielu polskich seriali ,ktory dalej sie przyjemnie oglada pomimo juz 9 serii :))
Moja siostra z kolesiem bez skarpet, co za wstyd :D. Zgadza sie, sezon 9 dobry, nowe watki, postacie, dużo humoru. Dobry pomysł z przeciwienstwami : ułozony Pawel - rozstrzepany Patryk, podobnie Sylwia-Krzysiek i macocha :D. Radeccy & Maleccy bedzie sie działo. Marcin to juz cieple kluchy, pantoflarz, wiec w zamian moze rozwiną wątek Marka i Agaty.
Myślę podobnie, że uśmiercenie Igi nie wchodzi w grę, może ewentualnie śpiączka albo długie leczenie za granicą, ale to było wiadome już od sierpnia kiedy to pani Joanna Kulig ruszyła w świat z promocją filmu Zimna Wojna. Obecnie jest w 8 miesiącu ciąży, przebywa w Stanach więc o powrocie na plan w najbliższym czasie nie ma mowy.
Co do sezonu to jestem usatysfakcjonowana i to bardzo, było dość dynamicznie i sporo humoru, nowe watki szczególnie ten Marek i Agata zasługują na kontynuacje ii koniecznie musi zostać Patryk. Być może jeszcze rodzina Radeckiego powinna się pojawić, tym bardziej że po zareczynach wypadało by aby Pawełek przedstawił matce Sylwię. Innych oczekiwań nie mam, po tym świetnym 9 sezonie jestem spokojna o kolejny.
A mi się masakrycznie nie podoba to zagranie z tą Kaśką w ciąży ! Nie no sorry to już było ! Marta pewnie teraz strzeli fochem zabierze walizki i tyle ją widzieli . Krzysiek w załamce i dalej w koło Wojtek do tego z jakąś babą w ciąży i prawdopodobnie nie swoim ( innego scenariusza nie przewiduje na razie ) dzieciakiem . Jeszcze niech Igunia w jakąś śpiączkę zapadnie to będą "jaja jak berety " normalnie "beczka śmiechu "
Krzysiek pewnie przez pół sezonu będzie musiał udowadniać że nie jest wielbłądem i to nie jego dziecko . No chyba że się mylę i Kaśka wpadła z wizytą towarzyską pogadać o kasie którą sobie "pożyczyła " a tak entuzjastycznymi powitaniami obdarza wszystkich mężczyzn . :) Jeśli tak to przepraszam .
Ogólnie "clifhanger " na clifhangerze a ja osobiście takich aż przegiętych nie lubię .
A mi sie wydaje ,ze z ta Kaska to tylka zmylka dla widzow przed nastepnym sezonem ,ze niby to moze byc Krzyska ,wpadla pewnie z kims i tyle,a pojawila sie tylko dlatego zeby podniesc cisnienie Marcie bo jak to bywa najpewniej zatrzyma sie w Warszawie zeby zaczac nowe zycie mozliwe ,ze znalezc ojca swojego dziecka itd.a Krzysiek będzie jej pomagac,Marta będzie zazdrosna o nia i teraz to role się odwrócą i teraz to ona sie poczuje tak jak Krzysiek kiedy Marta swirowala z Podhalskim
W sumie może coś w tym być co mówisz . Zważywszy że ten jej brzuch jakiś taki już dość spory . A Krzysiek stosunkowo niedawno w tej Irlandii był . Zważywszy na to że dziewczynki były wtedy na wakacjach a Helena nadal pracuje u Filipa w kawiarni czyli zapewne nadal nie chodzi do szkoły to podejrzewam że nadal ma wakacje gdy już Krzysiek dawno w Polsce . Czyli ile mogło minąć od przyjazdu Krzyśka do Polski z Irlandii ? Miesiąc maks niecałe dwa . To czy przez 2 miesiące kobiecie mógłby urosnąć aż taki brzuch . Nie znam się na tym, ale dla mnie na oko to przynajmniej 5,6 miesiąc był . No to albo jest tak jak piszesz albo Kaśka jest na tyle nierozgarnięta że uwierzyła iż Krzysiek uwierzy jej na słowo i na przerośnięty brzuch . Ale skoro szukała tatusia to dlaczego naciągnęła Krzyśka na forsę ? Może naopowiadał jej Krzysiu jakiś banialuk o firmie i ta sobie wykombinowała naiwnie że jest cwana i więcej wyciągnie .
No wlasnie brzuch wyglada na 7,8 miesiac juz takze nikt nawet nie da sie zlapac na takie cos ,ze to dziecko Krzyska bo ile czasu moglo minac od przyjazdu Krzyska ? Obstawiam ,ze z miesiac...na moje to ona sie tylko pojawila zeby Marta byla zazdrosna o Krzyska i jesli dobrze tym pokieruja to moze byc ciekawe ,zawsze to w koncu Krzysztof byl zazdrosny ,a teraz mozliwe ,ze role sie odwroca :d
Bardzo fajny odcinek, zresztą cały sezon był bardzo udany. Już nie mogę się doczekać, rozwijania się relacji Paweł-Krzysiek, może być zabawnie. Co do postaci Igi to myślę, że raczej jej nie uśmierca i znowu będzie musiała wyjechać ja jakieś leczenie, no, chyba że kariera Pani Joanny rzeczywiście będzie się dobrze rozwijać w USA i zrezygnuje z serialu. Myślę, że 10 sezon może być ostatnim lub przedostatnim sezonem serialu. Mam nadzieję, że w nadchodzącej serii poznamy pozostałą rodzinę Radeckiego.