Odcinek 9:
Jacek szuka pretekstu, by uniknąć niezbędnej wizyty u dentysty, przez co razem z Krzyśkiem i Grażyną lądują w komisariacie. Marcin, ubłagany przez Krzyśka, spieszy im na pomoc, ale sam jest w poważnych tarapatach. Anonimowa notka na studenckim forum udostępniana i kopiowana trafiła na czołówki niekoniecznie poważnych, ale opiniotwórczych portali i gazet. Nikt z przyjaciół i rodziny nie wierzy w winę Marcina, ale klienci na wszelki wypadek rezygnują z jego usług. On sam ze wsparciem Igi, musi odbyć przykrą rozmowę z dziewczynkami i stawić czoło zatrudniającej go na uczelni pani profesor. Kamila, studentka Marcina, czuje się winna całej sytuacji i jest dla niej oczywiste, kto spreparował notkę, ale wiedzieć a udowodnić, to dwie różne sprawy. Afera budzi zrozumiałe zainteresowanie Moniki, która mimowolnie znajduje dowody niewinności młodego Kaszuby. Iwonka śledzi Marka, a Sylwia, choć nikogo nie śledzi, musi się jakoś odnaleźć w bardzo niezręcznej dla niej sytuacji.
Fajny odcinek bo dużo się działo. Marek, sędzia i Iwona ( Gawryluk jak na swoje 50 lat figura rewelacja).
Radecki zakręcil prokuratorka, podwójna randka z Kuba i jego koleżanka.
Sylwia jest w pakiecie z matką, Kube to zniechęca, ale to zysk Radeckiego bo pośrednio pozbywa się rywala. Przyszedł do Krzyśka w poszukiwaniu Sylwii wiedząc że miała zły nastrój. Dobrze to rokuje hehe.
Marcin i studentki , pomogła Monika ale ona jest fałszywa . Tu zyska zaufanie , ale później wbija ten przyslewicowy nóż w plecy.
Wątek z zębami tez zabawny.
Właśnie wydaje mi się, że Monika się "nawróci":D Ależ mnie wkurza ta matka Sylwii..jest okrutnie przerysowana..swoją drogą straszną sierote robią z Sylwii.
O tak ,dla mnie sezon jest super mozna sie posmiac :D Sylwia i Pawel o krok od zwiazku ,na koniec sezonu mysle ,ze juz będą razem ,a akcja Jacek ,Krzysiek ,Grazyna mistrzostwo swiata watek Marcina i Moniki zaczyna mnie juz co raz bardziej nudzic no ale coz...nie rozumiem tylko tego doktorka myslalam ,ze juz sobie Sylwie odpuscil jak sie zaczal spotykac z inna ,a wychodzi z tego co powiedzial do jej matki ,ze tylko przystopowal ,a Sylwia dalej mu sie podoba ,jemu chyba tyljo przeszkadza to ,ze Sylwia jest w pakiecie z Grazyna gdyby nie ona to juz dawno by zaczal do niej zarywac ,a tak nie potrafi jej zaakceptowac ,za to Radeckiemu juz chyba nawet pokrecona matka nie przeszkadza tal sie wkrecil :D
Nie jestem pewien ale chyba jest coś takiego że prokurator może odstąpić od wymierzenia kary gdy pobity ewidentnie prowokował żeby dostać w ryja ( obrażanie Grażyny ) i to by dla mnie było bardziej realne niż jakaś paradontoza . I Radecki mógłby się wykazać przed Grażyną, a tak to trochę głupio wyszło . No chyba że to miało być śmieszne,ale dla mnie tak średnio .
ten Paweł to jakaś porażka, w tym samym odcinku ostro flirtuje z prokuratorką i idzie z nią na randkę żeby później wzdychać do Sylwii ;) no kandydat na chłopaka 1 klasa. Pomijam kwestię, że to będzie nuda jak oni Sylwię i Pawła spykną, bo teraz to właściwie cały środek ciężkości serialu się na nich opiera