Nasz Krzysztof narwaniec w akcji:
"Co się dzieje?! Co tak niemrawo?!?
Ten czyta, ten ledwo lizie, ten se kalejdoskop zrobił. P
Pola przyjdzie wam posypie solą ogony się nie pozbieracie jeden z drugim... i trzecim :-)
I mistrzostwo:
"My obaj jesteśmy jak winniczki nieuzbrojone,
tym takim miękkim wystawionym na walec co nieubłaganie rusza na nas." :-)
K: Tylko nie mówi Kaszubo że angielskiego nie umiesz!
O: No raczej ty nie znasz!
K: Szlaban!
O: Na co?!
K: Na jedzenie!
Wszystkie kwestie z ostatniego odcinka 3 sezonu zasługują na umieszczenie je w tym wątku ale ja przytoczę tylko trzy
"E Karetko, karetko, tutaj, tutaj, tam, człowiek się dusi, dzida, dzida, dzida, dzida!"
"Proszę natychmiast opuścić gzyms"
"Tak? Jacy wy mądrzy w tej Francji jesteście, żeście Amerykę odkryli. A u nas to ziarenka sypiemy i mówimy <<cip, cip, cip, cip>> i żeby skakał!"
Slub Joanny, Zarzycki do Krzysztofa, że korzysta z usług Kaszuby. Krzysiek - to on korzysta z moich i to pro bono.
( jest takie powiedzenie, ale scena, dowcip sytuacyjny, dobry :-) ).
Ostatnie zdanie do kamery. "...ofiara tez będzie miala pomoc psychologa, gwarantujemy zupe ... prawdopodobnie ROSÓŁ"
Tylko z 13/3 :) :
1. "Niejednokrotnie piłem z Adamem alkohol, a to do czegoś zobowiązuje"
2. "Panie Jezu i jego Matko w chmurach tańcząca"
3. "Jestem tu czuwam, "Mateńko Niebieska wróć jej zdrowie"
4. "Wciągniesz batona insulinka skoczy i znowu będzie dobrze"
5. "Nie bój się tchórzliwy żabojadzie"
6. "Przyśpieszamy, przyśpieszamy, chyba trzeba być przed młodymi i zrób coś z tymi włosami!"
7. "Ejj, karetko!!! Tutaj!! Dzida dzida dzida!! "Co wy GPS-a nie macie, kobieta się dusi!"
8. "Do niczego się nie przyznawaj Kaszubo!"
9. "Służba zdrowia do rozpaczy doprowadziła"
10. "Nic się nie bój czarna, to znaczy Zuzanna"
11. "Truciciel czarny brodaty"
Helenka też była niezła: "Pani wygląda jak moja stara lalka Barbie"
jeszczy bym dodsla - 12. Ciesze, że miedzyna nami jest znowu taka bliskosc i 13. Z cytrynka.. aha czyli bez cytrynki 14. Zrób coś z tą fryzurą (czy głową ) nie pamietam dokladne
14 jest u mnie pod 6 :D cały ostatni odcinek 3 sezonu był najbogatszy do tej pory w takie perełki :D
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.962616647106762.1073742106.12839070386 2698&type=3
Ja lubię jego piosenkę. " do Krzysiunia wróć" z konkursu talentów rodziców. :D Resztą każdy tekst jest mega.
Sezon 4 odc 6
" Jak pan przychodzi do swojej kobiety i widzi innego, to pan mu przykłada albo z prawej albo z lewej, potem ewentualnie zadaje pytania, czeka na odpowiedź i poprawia z liścia "
Potem
K "A Pan to taki Adamis ze wsi "
M "Adonis"
K "Jeden pies "
M " Nie ! "
Po odejściu Padhalskiego
K " Ale mnie palnął,jak to mnie boli Kaszubo
"Taki,taki cios mi zadał,jak to mnie boli,aż mi tu drętwieje wszystko " :D
Ogólnie cała akcja była mega . :D
Tekst z odcinka kiedy Krzysiu uznał że piosenkarka Lena dokonała plagiatu jego piosenki:
"Ta złodziejka melodii piosenkowych" :D
Aha, no i epitety o mecenasie Podhalskim: "Mecenas włochaty", "Mecenas kudłaty, do młodego Micheala Boltona podobny" :D
Sezon 4 odc 9
Małecki wkurzony do faceta piosenkarki "Co ty jesteś ty . Co robisz ? Mężczyzna jesteś czy miękka buła,że cię trzeba jak rogaciznę za chabety wyciągać ? "
Zaimponował mi Krzychu . To jednak prawdziwy facet z klasą i honorem jest . :)
4x12
Do Marty :
Od razu przyjechałem,bo chce żebyś wiedziała że nie należę do mężczyzn którzy ze strachu chowają głowę w ""żwir "" . :D " I nie lubię owijać w ""watę cukrową "" .
z 12 czyli 51:
....bezpretensjonalny żart sytuacyjny w wykonaniu TRIO: Krzyś, Jacek i Wojtek na wózku inwalidzkim, gdy pogadali, zostawili Wojtka i ruszyli samochodem, potem zatrzymali się, wylezli z pretensją do Wojtka: "co się chowasz":)))))
4x11
Krzysiek przychodzi do Marty gdy już zrozumiał że ta jest w Polsce .
K "No nie
M "No tak "
K "No nie "
M "Nie drzyj się tak "
K "Nie mogę uwierzyć własnym oczom że wróciłaś . To wszelkie oczy Pana Boga jednego chwalą " :D
Potem
M "Boże jak ty krzyczysz ! To jest prawda wróciłam Ty wiesz jaki wstyd ?
Krzysiek ja nienawidzę tej Ameryki ! "
K " A ja cię kocham .... ( wymowne milczenie ) Ameryko ! Kocham Amerykę ! " :D
Ewelinka w sortowni czyta z Marthy Friday: coś tam, coś tam - nie pamiętam, mało istotne, ale dalej pada kluczowy cytat: "...żeby z mężczyzny, z takiej poczwarki, zrodził się motyl". I na to Małecki z histerycznym krzykiem: "Jezus Maria! Jacuś! Jacuś ODLATUJE!". Jacuś chyba przedwcześnie etap poczwarki chciał zakończyć, żeby Ewelince podołać i zamiast unieść się jak ten motyl, to padł zemdlony ;)))
Krzysiek: To było w 4 klasie szkoły podstawowej... Po basenie... Biorę prysznic, normalnie jak każdy myje... Pachy, brzuch... Wychodzę spod prysznica, w samym ręczniczku. Idę do szafki, otwieram... Patrzę, pusto! Nie ma ubrań! No to pytam tego tu... Romana... Gdzie moje ubrania? A ten: HYC! Ręcznik!
<w tym momencie bezcenne miny pani Irenki i pani Teresy :D>
Sam się już zdążył ubrać i ucieka! No i ja za nim nagusieńki, mokry! A on...
Pani Teresa: Złapał ten ręcznik i uciekł do damskiej przebieralni? Dobrze myślę?
Krzysiek: Dokładnie... No i ja wpadam za nim! A tam pełno kobiet, pełno dziewczyn... A należy przypomnieć, że ja wtedy dopiero się rozwijałem, prawda? Nie od razu Rzym zbudowano! Wtedy miałem taki bardziej... Rzymek! Prawda? No i ja tam stoję nagusieńki, mokry i dziewczyny na mnie patrzą i...
Roman: Ale to był tylko żart! Przykro mi...
Krzysiek: PRZYKRO CI??? TY MI ŻYCIE ZRUJNOWAŁEŚ! ZDRUZGOTAŁEŚ MOJĄ SAMOOCENĘ! Skompromitowałeś mnie w oczach płci pięknej! Potem jak chodziłem po szkolnych korytarzach, to ludzie mnie palcami pokazywali: "O! MIKRUS! MIKRUS! MIKRUS! DIN DIN DIN DIN!"
<Pani Irenka i Pani Tereska w śmiech :D>
1) "A Ty milcz jak do mnie mówisz"
2) "Moja legenda kroczy przede mną"
3) "Kaszubo, wyciszmy się"
4) "Globalny spisek antykrzysztofowy"
5) "W tych pastelach wyglądasz jak świnka peppa" :D
Rozmowa córkami, podczas jazdy samochodem:
-Zostawcie mi te śrubokręty, bo zostaniecie jakimiś singielkami
-Tato, a kto to jest singielka?
- to taka kobieta która nie potrzebuje faceta do wkręcania śrubek itp.
Umarłam ze śmeichu
S 5 Odc 02
K "Kaszubo "szpula " do domu,sytuacja,awaryjna jest . My tu z dziewczynkami nie ogarniemy . Wyższej dyplomacji trzeba . " :D
Potem
M "Krzysiu zaprować dziewczynki na górę "
K "Już się robi Marcinku . "
No myślałem że padnę . :D
Za 1 razem nie zauważyłam, że mówili per "Krzysiu", "Marcinku", a teraz tarzam się ze śmiechu :D
UWAGA SPOILER !!!!!!
S05 E05
" M Tak ciekawe że się tak tu przepraszacie sam na sam na europalecie z dzióbków pijecie " .
K " Ale gdzie na europalecie z dzióbków pijecie . Po prostu Pani "Szczerzuja " :D zaoferowała mi takie zadość uczynienie,ale nie przyjmuje bo jestem honorowy po dziadku kolejarzu " . :D
To "na europalecie z dzióbków pijecie " mnie rozwaliło na łopatki :D
Ojciec Igi do Krzycha- jak z naszą firmą?
Krzychu-Jak z singielką w Kuwejcie.
Krzychu o Patrycji ( tej co go oskarżyła o gwałt) - pani szczeżuja.
Krzychu rozglądając się po nowym mieszkaniu Kaszuby- mecenas i taka czerstwota. :D
Do Irenki
"Ja widzę że pani wie gdzie tu w tym temacie konfitury leżą . " :D
"Ale niech się pani ubierze tak mniej emerycko,stolica jednak " .
Do Marty .
"O zła Persefono " :D
"Trytytko " :D
Syndykat masy upadłościowej.
Pani Irenko niech się pani jednak przebierze, tak mniej emerycko, to stolica :D.
Jestem po I sezonie. Najlepsza byla modlitwa na kolanach w sprawie uratowania Inguni wraz z towarzyszacymi koscielnymi organami :D
'Ewa ja sie zmienie.. Nie wierzysz mi, tak? To przysiegam Tobie Matko Boska , Krolowo Polska, ze jesli Igunia wroci cala i zdrowa to ja sie zmienie, ja juz nie bede jej siedzial na glowie, skoncze...w ogole wszystko skoncze, z kolegami hazard, pic nie bede, a przynajamniej ogranicze znacznie (...) tak mi dopomoz!' a po chwili 'Lulajze Jezuniu...' :D
Albo 'Lepiej na chlodnego mecenasa chuchac, niz sie goracym Kaszuba sparzyc' :D
Krzysztof pełni honory domu :D i przedstawia matki Sylwi i Marcina:
Moja macocha żona mojego nieżyjącego ojca- jeszcze zyjąca matka mecenasa Kaszuby Marcina.
Do p. Irenki po powrocie od fryzjera: "grzywka trzyma poziom".
Do Kaszuby mecenasa, gdy próbowali rozwiązywać problem hipotetycznej anoreksji dziewczynek:
-Ty z nimi porozmawiasz, bo zawodowo wymądrzasz się na tematy, o których nie masz pojęcia
-A co ma piernik do wiatraka
- Wiatrak można rozpierniczyć.
Tak na marginesie, macocha Małecka też niezła. Gdy charakteryzuje zięcia: "Oparty na Judahu skale będący" albo w innej sytuacji: "smutek krawca w fabryce cynku" :)