Ogólnie jestem zadowolony- dobra muzyka, ciekawa fabuła, są emocje, trochę przerażenia, ogółem ciekawy pomysł... no i jak na razie chyba chcą nas "wprowadzić". To mi się podoba. Nie podoba zaś, póki co, gra aktorska tego Alexa Lawthera. Słabo przejęty wszystkim co się dzieje dokoła, nieproporcjonalne zachowanie do sytuacji (albo źle mu to napisali). Reszta aktorów? Ciężko teraz stwierdzić. Umiejscowienie serialu na osi czasu na 2 lata przed akcją Alien też moze irytować (pewnie wielu widzów wolałoby akcje równoległe lub po Alien 4), ale z drugiej strony w "Alienach" nikt nie mówił o obcych na Ziemi (może korporacje to zataiły). Dopiero w czwartej części jest wzmianka, tyle, że to akcja 260 lat później. Ciekawa jest tu wizja rozwoju korporacji bo niewiele wiemy, dlaczego na LV426 utworzono kolonię Hadley's Hope. Sporo można dowiedzieć się z książki "Obcy- Rzeka Cierpień" Ch. Goldena. No i jestem bardzo ciekaw, czy autorzy serialu dostrzegli fabułę trylogii książek, których akcja dzieje się równolegle z serią Obcy. jeśli tak, to może być naprawdę świetna opowieść, w szczególności dla tych, którzy nie czytali tych książek Czekam na kolejne odcinki i wydarzenia. Myślę, że dokładniejszą ocenę będzie można wystawić po całym sezonie.