Ciężko mi się go ogląda, jakieś dziwnie ujęcia, przeskakiwanie wątków, postacie, które rozmawiają ze sobą w BARDZO bliskiej odległości (dosłownie mogą się zaraz pocałować). Czuje się, jakby reżyserował go jakiś 6-latek...
Ogólnie fabuła niby jest okej, tylko ciągle odnoszę wrażenie, że ,,coś jest nie tak".
Przekopiuję swoje wypociny ze swojego wątku:
Po dwóch odcinkach ciężko ocenić cały serial. Na ten moment jednak dla mnie 7/10.
Odnoszę wrażenie, że to zupełnie inne podejście do serii Alien, niż mieliśmy prezentowane dotychczas. Teraz to nie ma być horror, a pastisz tej serii. To nie ma być mroczne, ciężkie i trzymające w napięciu. Pewnie dla części fanów takie podejście jest obrazoburcze i absolutnie nie do przyjęcia, natomiast ja, jako osoba, która obejrzała prawie wszystkie filmy i mam jedną książkę z serii (a także figurkę funkopop-xenomorfa i twarzołapa z lego) kupuję to podejście. Wreszcie coś świeżego, a nie wieczne męczenie tego samego rodzaju stwora, tych samych pasażerów tego samego statku, co przedtem. Wreszcie są jakieś kolory, wreszcie są jakieś inne technologie, inne gatunki, niż Xenomorf i wreszcie coś oprócz androidów. I ponownie, konserwatywnym fanom to się może nie spodobać, a mnie się nawet podoba i nie usypiam co pięć minut, co zdarzało się przy oglądaniu innych dzieł z serii. Bo nie ma przydługich ujęć na ciemne korytarze, ciągłego budowania napięcia i wiecznej ucieczki przed potworem. W końcu mamy jakieś inne wątki, niż OSTATNIA OCALAŁA SZUKA DROGI UCIECZKI ZE STATKU, NA KTÓRYM UTKNĘŁA Z POTWOREM. Fajnie, że świat się rozbudowuje i dla osób, które grają w Alien RPG (np ja) to miła odmiana, że jest pokazane życie na naszej rodzimej planecie.
Jeśli jesteś zagorzałym fanem, to może ci się nie spodobać - wiadomo, że pojawiają się niekanoniczne rzeczy.
Jeśli jesteś zwykłym fanem, obejrzyj dwa odcinki i wtedy będziesz wiedzieć, czy to dla ciebie.
Jeśli jesteś fanem horrorów, to to nie jest dla ciebie.
W końcu ktoś, kto nie ma klapek na oczach i wie coś więcej o uniwersum niż z filmu jakiegoś sfrustrowanego populisty na yt. Zgadzam się z opinią, szczególnie z tym, że nie odgrzewają kotleta po raz kolejny i oszczędzili nam oglądania tej tragedii na statku przed kolizją xd
"Zgadzam się z opinią, szczególnie z tym, że nie odgrzewają kotleta po raz kolejny i oszczędzili nam oglądania tej tragedii na statku przed kolizją xd"
Poczekaj, jeszcze kilka odcinków do końca. Nie po to Morrow rzucił do Yutani tekstem "to był sabotaż", żeby prędzej czy później nie zostało to pokazane (wszak retrospekcyjne odcinki są dziś w modzie).
Zgadzam sie. Jezeli mialbym kolejny raz ogladac Fassbendera - ogolnie go uwielbiam - jako androida w kolejnej pseudo egzystencjalnej rozprawie na temat pochodzenia obcego ... NIE NIE NIE
Już któryś raz widzę, jak z braku argumentów (albo dobrej, ciętej riposty) czepiasz się czyichś ocen. A może spojrzałbyś tak na swoje, panie obiektywny.
Nie mówiłem, że się znam :P :D Jeżeli to zrobił 6-latek, to ja jestem ciekaw, co zrobi będąc 13- latkiem :D
Mam dokładnie tak samo. Ale czemu się dziwić jak w jednej scenie dostajemy całkiem fajne i krwawię zmontowane potyczki z obcym, żeby za chwilę słuchać ckliwych scen i heheszkow między „dziećmi”. Dawno nie widziałem tak nierównej produkcji. Chyba powoli trzeba zaczac sie przyzwyczajać do produkcji, które będą jednocześnie chciały przyciągnąć dorosłego widza jak i nastolatków… znak czasów.