Siódmy odcinek „Obcy: Ziemia” to spore rozczarowanie po obiecującym początku sezonu. Choć realizacyjnie nadal stoi na wysokim poziomie — świetne zdjęcia, klimat i tempo akcji — to fabuła mocno rozbija się o kontrowersyjny wątek Wendy, która nawiązuje wręcz „więź” z Obcym. Zamiast strachu i bezlitosnego drapieżnika dostajemy sceny przypominające tresurę czy oswajanie potwora, co stoi w sprzeczności z fundamentami uniwersum. W rezultacie odcinek traci ciężar i grozę, a zamiast kulminacji napięcia pojawia się konsternacja. To odcinek ważny fabularnie, ale emocjonalnie i klimatycznie — niestety, słaby.