Zalozenie glowne calej fabuly serialu bylo nie najgorsze,dwa odcinki pierwsze nawet mialy klimat BR a sam Obcy nawet budzil groze,ale w kolejnych odcinkach bardziej juz przypominał czlowieka w gumowym stroju a jeszcze blizej finalu wytresowane zwierzatko. Sam pomysl by umiescic cyfrowe dane dzieci tak można chyba to nazwac w smiercionosne maszyny to juz chybiony raczej pomysl chyba,ze tylko po to by tlumaczyc w przyszlosci ich idiotyczne i infantylne zachowania a tym samym jeszcze bardziej maskowac bledy scenarzystow.Glowna protagonistka Wendy z.kazdym kolejnym odcinkiem jest coraz bardziej irytujaca,pomijajac juz jej glupi wyraz twarzy szczegolnie z finalu i te brwi podniesione do gory z wytrzeszczem oczu...ale wlasciwie komu mamy dopingować,oczywiiscie Wendy i jej bandzie dzieciaków zbuntowanych?Widac ze glowna grupa docelowa miala byc mlodziez,no coz caly Disney,ktory kolejny raz przeformatowal pod swoje wymogi.Malo tego,ze Wendy przejmuje kontrole nad ludzmi na wyspie to jeszcze na jaj posylki jest Obcy,wszystko widzielismy w roznych wczesniejszych odslonach filmowych ale to co zaserwowano w serialu to juz przekracza wszystkie dopuszczalne normy....Najbardziej intrygujacym watkiem w serialu bylo "oczko"zastanawia tylko fakt,ze znalazlo sobie nowego "zywiciela"w trupie no jak dla mnie kolejny idiotyczny pomysl,skad czerpac witalne sily?