Za długi, zbyt rozwleczony. Ale miał kilka dobrych momentów.
Miał też kilka słabych.
Po chorobę Kenobi walczył z Anakinem, skoro znów go pozostawił przy życiu?
Ten pojedynek miałby sens jedynie wtedy, gdyby jeden z nich cudem uszedł z życiem i uciekł z pola walki.
I Darth Vader, który nie potrafi zabić nieposłusznej podwładnej... litości.