Ten sam schemat kolejny raz. To samo co w Mando. Małe dziecko (baby Leia/baby Yoda), renegat Kenobi (zdrajca gildii lowców nagród Mando), trochę inne realia ale założenie to samo, będą uciekać przez wszystkie odcinki i kolekcjonować kolejne przygody. Strasznie słabe spotkanie po latach z vaderem, Kenobi który ledwo używa mocy ucieka Vaderowi który mógłby ta cała jego zgraję zabić jednym zacisnieciem pięści a pokonuje go jakiś mały ogień i sobie odpuszcza.... No na litość trzymajcie mnie...