starczy by ćwierćludzie z reddita sikali po nogach. Naprawdę czekaliśmy 17 lat na coś takiego? Czy ta szarobura realizacyjna bieda, brak scenariusza, miotający się z miejsca na miejsce McGregor i wyciągnięta z gimnazjalnego kółka teatralnego Mojżesz Instagram to wszystko na co stać korpo warte miliardy?
Czy nikt tam nie rozumie że pomysł spotkania Obi 1 i czarnego wdowca między Mustafarem a Gwiazdą Śmierci jest totalnie poroniony?
Czy finałowy pojedynek musi być taką nudną meczącą bułą z kamerą trzęsącą się bardziej niż Tomasz Hajto po spożyciu połówki na raz? No ludzie kochani gdzie temu do Zemsty Sithów?
Disneymysza miała uwielbianego aktora w uwielbianej roli ale i tak potrafiła to sknocić. Brawo SW kreatywnie jesteście w tym samym stanie co marvel. Martwe.