I co Wy na to pryszczaci, onanistyczni konfederaci - hejterzy Disneya i SJW??!
końcówka 5 odcinka była niezła, ale pierwsze 30 minut było słabe, najpierw imperium zamknęło ich w środku, a potem imperium próbowało się dostać do środka, szturmowcy bezużyteczni w strzelaninie z matkami z dziećmi
No, super, dowiedzieliśmy się, że rebelia na początku tak średnio umiała w organizację, że do wybicia garstki uzbrojonych cywilòw potrzeba z setki szturmowców, a następna odsłona gier z uniwersum SW będzie souls-likiem. Jedyne co było dobre w tym odcinku to ujęcia Vadera.
Czemu hejterzy? Jak lubię truskawki, ale pani wcisnęła mi podgnity cały koszyk, to oprócz bycia frajerem jestem hejterem truskawek? I skąd niby pomysł, że jak ktoś nie lubi łykać absurdów w filmach to jest za konfederacją? Słaba prowokacja...