Napad na bank z potencjałem na emocjonujący thriller zmienia się w rozwlekły, przewidywalny serial. Brak napięcia, płaskie postacie i przeciążone wątki poboczne. Wątpliwe decyzje reżyserskie, irytujące zbliżenia kamery i zmarnowana energia aktorów odbierają historii dynamikę. Estetyka lat 80. to za mało, by zrekompensować rozczarowanie.