Obsesja Eve
powrót do forum 4 sezonu

Zdecydowanie najsłabsza część całego cyklu. Finał, chociaż wiadomo było od początku, że nie będzie happy endu, rozczarowujący, ale to niestety wina po stronie scenarzystów, jakby nie mieli pomysłu na ten sezon. Nic się nie klei, postaci zachowują się chaotycznie. Pierwszą czerwoną flagą powinien być brak nawiązania do finału poprzedniego sezonu. Panie rozstały się na moście w raczej polubownej atmosferze, a 4 serię zaczynamy z Eve kompletnie wkurzoną na V, nie wiadomo dlaczego i nie jest to w żaden sposób wytłumaczone. Potem tylko coraz większy bajzel w fabule. I owszem jest sporo zabawnych czy "gore" scen jak na KE przystało, oraz kilka dobrych dialogów, ale nie ratuje to całości. Nawet przeciągnięty do granic możliwości, długo wyczekiwany pocałunek jak dla mnie był trochę na siłę, chociaż ten cmok w policzek tuż przed był uroczy. No a potem polecieli "Clexą" :D Kto siedzi w tematach "burry your gays" ten wie ;)
Szkoda zmarnowanego potencjału spod ręki PWB.

ink1313

Nieznany mi był materiał książkowy jak zaczął się 1s, ale brak happy endu był dla mnie oczywisty od początku. Zapewne to subiektywne odczucie, które co prawda się potwierdziło, jednak w banalnym wykonaniu. A scenarzyści adaptujący materiał oryginalny niejednokrotnie zmieniali zakończenia jak w "Tell it to the bees" np.

DiableAuCorps

Dla mnie może na początku było to oczywiste, ale potem już niekoniecznie. Mogli zrobić, co im się podobało z zakończeniem, a wybrali najgorszą opcję. Eve i Villanelle wyjeżdżające do Alaski jak planowała V na końcu drugiego sezonu byłoby takie złe i nie do pomyślenia?

Ostatni wywiad też wyjątkowo rozwścieczył fanów. Eve krzyczała w wodzie z ulgi. Widać showrunnerka zna swoich bohaterów :D Trzy słowa: bury your gays.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones