Cóż po 1 sezonie dałem 7, po 2 sezonie daję 4... totalnie dobijająca fabuła 2 sezonu mnie poprostu dobiła. Terroryści którzy są ... nastolatkami trzymają w szachu cały świat i ich przywódca spokojnie chowa się z dziewczyną w bunkrze (zero konsekwencji za swoje działania) - no szok. Zresztą całość jest tak niedorzeczna że aż oglądanie dobijało:
- młody geniusz zachowuje się jak jakiś rozhisteryzowany szczeniak latający od jednej dziewczyny do drugiej - więc współpracuje z terrorystami którzy uderzyli atomówką w USA i potem nagle wraca na stronę USA...
- działo totalnie nieruchomo ustawione ma ostrzeliwać lecącą asteroidę pociskami nienaprowadzanymi... czyli jak rozumiem ziemia nie ma ruchu obrotowego i działo zawsze jest wycelowane w asteroidę? ok takie działo ostrzeliwujące punkt na ziemi ma sens ale kosmos...
- wystrzelony żagiel nagle totalnie przestaje mieć dla fabuły znaczenie, wszyscy się mylili i w ogóle ... to koliber.
- i rodzynek na torcie asteroida wchodzi w atmosferę i ... zatrzymuje się tuż obok miejsca przebywania naszych bohaterów.
Fizykiem nie jestem ale problemy/rozwiązania w 2 sezonie są tak abstrakcyjne że mnie dobijają, a już podciągnięcie wszystkiego pod kolibra...