Na plus można zaliczyć miejscami klimatyczne sceny rabowania banku, rodzinka z wozu kempingowego całkiem niezle zagrana(dobra dupeczka ta młoda).
Czerstwe dialogi dalej obecnie, szczególnie na początku odcinka i największym minusem odcinka była chyba najbardziej żenująco zrobiona scena picia krwi przez wampira jaką w życiu widziałem.
I jeszcze rzecz, która zwróciła moja uwagę po 2 odcinkach, gdzie do ku,rwy nędzy są jakieś bluzgi? Zdawało mi się, że ta cała stacja El Rey to prywatny kanał podobnie jak np HBO
Odpuszczam dalsze oglądanie po drugim odcinku. Motyw z wampirami wężami chodzącymi w pełnym słońcu jest bardzo słaby. No i te nudne dialogi. Spodziewałem się czegoś lepszego.
ZE słabego daję na razie na ujdzie.
Mi się spodobała akurat scena z ukąszeniem i ssaniem, takich zębów jako aparatu kłująco-ssącego jeszcze nie widziałam chyba nigdzie w obrazach wampirycznych.
Richie daje radę, ale Seth jest niereformowalnie nieporozumieniem. Dno. Dialogi między braćmi muł, a wymyślanie na siłę konfliktów między nimi, by zabić czas antenowy, to wodorosty. No, ale z czegoś trzeba zrobić te 10 epów ;/ Tak samo udramatyzowali postać pastora, dlatego jest strasznie irytujący. Kasjerka zaś powinna byc strsza, bardziej przy tuszy i ugly, a nie kolejna piękna buzia w kolejce. Natłok przystojniaczków i młodych dziuń. Nie wspomnę o wielkiej intrydze znanej tylko meksykańskiemu Chuckowi Norrisowi, tribalach i wymuszonych omamach z królową potępionych, która Hayek do pięt nie dorasta- ciekawe jak zrąbię taniec z tyłkiem w rozmiarze xs ;/