Nie pokazuje tylko obecnej sytuacji w Iraku, ale pokazuje też jaki horror przeżywają rodziny żołnierzy. Poza tym jest tak nakręcony, że zamiast wojsk amerykańskich mogliby to być Polacy, Brytyjczycy, czy też np. Gwatemala. Nie ma też podziału na dobry Amerykanin - zły Irakijczyk. Jednym słowem - WARTO!!!