Cos pomiędzy klanem a na wspolna. Nie wiem czy przez ostatnie dwa lata tak zmienił mi się gust czy po prostu sezon 1 był lepszy ale to co zobaczyłem w pierwszym odcinku to zdecydowanie 5 liga. Fabuła kompletnie naiwna, gra bardzo sztuczna, dialogi jak z ojca mateusza pomimo gwiazdorskiej obsady polskiego kina. (Grabowski robiący vita Corleone nadaje się na mema :-)
W drugim odcinku za to bardzo "ciekawe" podejście bohaterki. Mąż ćpał, pił, ruc..ł młode dziewczyny. Ona: "Co oni mu biednemu kazali robić..."
Tak na poważnie, to skąd policja, prokurator, ktokolwiek jak się bierze za takich Molskich wie, że to się tak nie zakończy albo jakoś podobnie (nie wiem, pobiciem, chodzi mi o jakieś bezpośrednie i duże zagrożenie dla osób niewinnych)? Przecież tego nie można przewidzieć jak po drugiej stronie są sadyści i psychopaci czy można się po nich jakiejś stabilności spodziewać? Sprawy nie mogą się wymknąć spod kontroli? A policja podobno nie może popełniać przestępstw. Wątpię, żeby to było takie proste, że w takiej sytuacji wystarczy się wytłumaczyć tym, że ktoś ich zmusił.
Zgadzam się. Reżyseria też strasznie tutaj kuleje. Operator w wielu ujęciach nie rozumie jak pracować ze światłem. Postacie bez ziarna prawdy psychologicznej. Wszyscy nadają się na memy. Główna bohaterka, nie dość, że nieprawdziwa w swojej grze to denerwuje na ekranie swoją ciągle skrzywioną miną. Nieporozumienie na wielu poziomach.
Główna aktorka po 2 drinkach kompletnie pijana i trzeźwieje całą noc. Potem kolejna wspaniała scena pod prysznicem- myje się nago a tam wchodzi sobie matka i na spokojnie rozmawiają :)
Szokujące jest to że rozmawiają sobie jak nigdy nic . No chyba że u was to też normalne? Traci molestowaniem od dziecka
Mnie rozbawiło, że niby pijana, później jest akcja i goni auto (prawie tak szybko biegnie jak auto jedzie), później zachowuje się i wygląda bardzo trzeźwo, a później znowu gorzej. ;) póki co sezon drugi jest zdecydowanie gorszy od pierwszego. I to udźwiękowienie, a dokładniej pisząc głosy aktorów. Poza główną bohaterką inni aktorzy brzmią jakby ich głos był w studio nagrany. Bez tego szumu, bez tła. Strasznie sztucznie to brzmi.
Pelna zgoda! Specjalnie wykupilam dostep na max, aby obejrzec 2 sezon, a nie dokoncze go, strasznie powedrowal w dol!
Co się stało z muzyką w polskim filmie i serialach???!!! Dawno żadnej nie slyszałem. Oszcednosci?? :P Sama plimkanina na pianinku z jakiegoś banku utworów z internetu. Bo za darmo ! Szkoda gadać. Prosze sobie wyobrazic, stare filmy, jak: Wielki Szu, Zmiennicy, Nikodem Dyzma, Akademia Kleksa bez muzyki!
Dla osób nurzających na dialogi : Poczekaj, Czy ty poważnie w serialu o służbach / policji liczyłeś na jakieś entuzjastyczne i rozbudowane dialogi / postacie? Ty wgl wiesz jak ta praca wygląda? To Cie zaskoczę, bo bardzo podobnie jak przedstawili to w serialu. Ci ludzie często pracują ponad siły, nadgodziny to norma, nie mają CZASU NA PRYWATNE ŻYCIE. Więc jak mają się uśmiechać i nie być drewniani skoro ponad polowa ich życia polega na tej pracy i są zwyczajnie nią zmęczeni, rzadko kiedy pokazują prawdziwe emocje, bo nie mają na to czasu, a czasami i sił. Rozumiem, że naoglądałeś sie seriali typu Miami i innych, ale właśnie to tam było to przerysowane. To jest niebywałe, że można być aż tak dużym ignorantem. Tutaj oddaje to prawdziwy klimat. Dodam, że też jestem ze Szczecina i wiem troszkę więcej o tym jak to wygląda realnie i po prostu jak się czyta takie durne nieobiektywne wpisy to człowieka łapie irytacja. - Mieliśmy do wyboru mieć serial pokazujący jak jest realnie. Albo mieć serial dla pół inteligentnych typu Miami, przerysowany do granic możliwości.
Ale to nie jest dokument ukazujący życie policjantów, tylko serial kryminalny, który ma widza wciągnąć i zaciekawić. Jakoś mnie nie przekonuje, że twórcy postawili na taki realizm przy dialogach, bo przecież prawdziwy glina tak mówi ze zmęczenia nadgodzinami, ale uraczyli nas sceną jak pijana policjantka przesłuchuje byłego kolegę po fachu - no chyba, że to też „oddaje prawdziwy klimat”?