Serial obejrzałem już dwa razy i muszę przyznać, że ogląda się go bardzo przyjemnie (za drugim razem obejrzałem wszystkie odcinki jeden po drugim), ale...
oglądając go czułem się jakbym oglądał dobre amerykańskie kino sensacyjne, którego efekciarstwo niestety wpieprzone jest na pierwszy plan. Cała historia gangu pruszkowskiego jest świetnym materiałem na film/serial, która niestety została wykorzystana do celów komercyjnych. Po Alfabecie Mafii spodziewałem się od reżysera czegoś znacznie lepszego, a dostałem nic więcej jak TVN-owskiego gniota.

Po pierwsze historia miała miejsce w latach dziewięćdziesiątych kiedy nie było jeszcze takich telefonów komórkowych ani TV jakie widzimy w serialu - to tak jakby w "Nietykalnych" używali komórek.

Po drugie dialogi...teksty naciągane na maksa, i sztuczne, komercyjne, na pokaz i jeszcze raz sztuczne!!! Ludzie, przecież to byli gangsterzy, oni nie robili takich akcji jak np"skalpel" z tym dziennikarzem. Zresztą w ogóle on zachowywał się jak idiota, a nie jak gangster w tym filmie. Myślę, że rozmowy między gangsterami w rzeczywistości wyglądały zupełnie inaczej.

Gra aktorska. Podobał mi się szybki, blacha, cyga i mnich...reszta słabo nie wliczając ról drugoplanowych. Ogólnie słabo, Żmijewski - tragedia! Strasznie mnie irytował w tym filmie, nie tylko jako policjant, ale jako mąż i ojciec chorego dziecka. Powinien obejrzeć sobie "Pitbulla" bądź "Prawdziwe psy" zanim wcielił się w swoją postać.

Scenariusz. Wątek choroby syna Sikory - zupełnie bezsensu, niepotrzebny i psujący cały klimat filmu + jego żona wiecznie zmartwiona i mająca pretensje, że ojciec nie ma czasu dla dziecka, kiedy to on ma jedną z najbardziej stresujących i nerwowych profesji jakie są, co zresztą też było marnie pokazane (polecam prześledzić wątek "Metyla" w Pitbullu co się dzieję z ludźmi pracującymi w tym zawodzie) - pewnie ktoś się do tego przyczepi, ale mimo wszystko powinna być uświadomiona za kogo wyszła za mąż...bardzo nie lubię tej postaci
Ogólnie film nie jest dopracowany i nie niesie za sobą dużo treści. Więcej w nim efektów specjalnych i komercyjnego gówna. Ale zależy kto czego od filmu oczekuje, jeżeli ktoś naprawdę chce zobaczyć jak wygląda przestępczy świat i praca policji w Polsce polecam "Pitbulla"