Serial lepszy od tych kryminalnych, w-11 itp.
Ale...
Jak ktoś nie oglądał świadka koronnego, to może się pogubić w filmie...
Mam nadzieję że akcja będzie się jeszcze lepiej rozwijać.
Proponuję najpierw obejrzeć film "Świadek Koronny" a potem siąść do serialu "Odwróceni"...
Pozdroo
Tylko że akcja "Odwróconych" toczy się (RZEKOMO) 3 lata przed wydarzeniami, jakie przedstawione zostały w "Świadku koronnym". To dziwne, zwłaszcza że już w 1-szym odcinku pojawiły się sceny ze "Świadka...". Czyżby bezsens? Niech mi to ktoś wytłumaczy... :)
"Świadek Koronny" jest nakręcony w większości w formie wywiadu z Blachą.
Te sceny co mówisz to są wspomnienia Blachy podczas wywiadu ;)
pozdroo ;)
A mi właśnie strasznie przeszkadzało to, że oglądałam Świadka Koronnego, bo sceny są identyczne jak w filmie i to jest troche wkurzające, 0 napięcia, bo praktycznie wiem co się dalej wydarzy, chociaż już wiadomo dlaczego Świadek pozostawiłtyle niedopowiedzeń, żeby choć troche czuć w serialu napięcie i czekać na to co się wydarzy dalej. Nie pasuje mi też troche Żmijewski, ten jego wizerunek z Na dobre i na złe przeszkadza w byciu gliną i nie wiem czy tylko ten wizerunek czy rzeczywiście nie pasuje do tej roli.
Sceny ze "Świadka" jakbyś dokładnie oglądał wyczerpały się prawie wszystkie w I odcinku,czyli dalej będzie coś nowego. Świetny serial!!
Po pierwsze oglądała, po drugie wiadomo co się stanie z Małgośką, a Ci którzy nie oglądali filmu nie wiedzą jak to się zakończy i mają jakąś tam frajde z napięcia lekkiego, powinno to być jakoś rozgraniczone film i serial, a tu film to sceny z serialu ubrane w wywiad, narazie serial mnie mało przekonuje, nie ma takiego napięcia jak w Kryminalnych na przykład, zresztą w pierwszym odcinku nic się nie dzieje zobaczymy co będzie w drugim.