3odc
Blacha: starzy chca za wejscie na teren 30%
Lewar:Uaach, na starosc zrobili sie pazerni...
na wyscigach wybuchla fura mnicha...
Szybki: ładne kabrio :)
rozprawa ws. zabojstwa przez sarnecka, na sali sikora i sedzia marecka
Marecka: w przeciwienstwie do sladow na swiadka marynarce, slady na miejscu zbrodni udalo sie wam idealnie zatrzec (nic dodac nic ujac :))
4odc
gazda do sikory: i jak ci sie podoba moja dziewczyna?
sikora: niewiele starsza od mojej corki...niepokoi mnie to...
gazda: spokojnie... jest pelnoletnia
sikora: nie o tym mowie
po poscigu za malpa
gazda: malpa co tyy, pogielo cie??!!chcesz zeby sikora zszedl na zawal??!! :)
5odc
spotkanie prusykowa po strzelaninie w SONACIE
sobie wszyscy gadaja a tu nagle:
walniecie w drzwi... POLICJA OTWIERAC!!!
Szybki: zaraz! hehe
odc 6
wiezienie(po smierci synka malpy) rozmowa z klawiszem
sikora: osadzonego ryszarda kobusa vel malpe kojarzysz?
klawisz: malpe?? mamy ich tu osiemset :D
odc 7
po widzeniu z kowalem ktory zostal postrzelony w d*pe :)
blacha: szybki o co chodzi z ta wrozka???
skalpel: widze twarz batmana-ptaskiem zwanym.....szybki dobrze namocz koszule przed praniem...bo ci plama zostanie (hehehe)
zdemolowany pub kowala - cala ekipa rozmysla
kowal: kto za to k**wa zaplaci??!!
szybki: no jak to kto...? ptasiek.
mnich: odpale go jak...
szybki: dobra dobra, ty juz raz dales dupy... :D
odc 8
skalpel i ozga przyjechali na dzialke skalpela i jego rodzicow
matka skalpela: a jak droga synku?
skalpel: bal sie ze go gdzies wywioze... bales sie co???!!!hehe!! :)
matka s: (smiech) zapraszamy, wladek ma specyficzne poczucie humoru
jeden z pierwszych odcinków:
Szybki:Musimy miec nowa wtyke w psiarni.
Skalpel:Sikora...odwróćmy psa.
Rysiek:..a nie widze problemu (kładzie Pikusia na stół i odwraca) prosze bardzo.;-D
poprostu rewelacja i jeszcze:
Szybki: Ty na zarzad reki nie podnoś bo za krótki jestes...Jasiu!
moj ulubiony;-D
Blacha gdy zeznaje, i mówi, że bez niego nie dopadną ani Kowala, ani Ryśka, ani Ptaśka ani Mnicha. Kończy zdanie, zbliża twarz do mikrofonu, i dodaje:
"I chuj"
Rozjebało mnie to :-)
"I chuj " ;)
odcinek 5:
Mnich, Kowal, Rysiek, Blacha, Szybki
Mnich: Tą końcówkę musisz, tam uciąć, tylko se palca nie utnij, końcówkę samą!, ... no.. (i Kowal odcina spory kawałek cygara :D)
Tylko nie zaciągaj się tylko, tak, pykaj.. powoli..
Kowal: Jak pykać?
Mnich: No pykać!
Rysiek: Pykać, nie, gadać tak PykPykPyk.
Kowal: Co, wała ciągniecie ze mnie?
;D
ten sam odcinek:
Blacha po wejściu na spotkanie: PU!
Szybki: Pogieło cię!?!
Blacha: No co panowie, który się pierwszy zesrał w gacie, co?
Szybki: Chcesz żeby mi pompa nie podała? Co świrujesz?
:D
Andrzej Grabowski tutaj gra gangusa, a w Pitbullu psa, dlatego też rozbawił mnie nieco tekst Kowala: "Ta gnida kablowała na nas w psiarni".
*****************************************************************
Sikora (do żony): No daliśmy w palnik no, daliśmy w palnik, bo wcześniej nieźle daliśmy dupy.
*****************************************************************
Sikora: Pan to jest w czepku urodzony, panie Jóźwiak. Psy panu zdechły z przejedzenia, mercedes spłonął od uderzenia piorunem, a nogi pan złamał na nartach, w środku lata.
*****************************************************************
Blacha: Powiesz mu, że to już jest ostatni raz. Najpierw straci te swoje pieski.
Cyga: Już je stracił.
B: Jak stracił? Co ty, Cyga, mózg ci owrzodziło?! Kazał ci ktoś?!
C: No przecież sam szef...
B: Co mówił?! Powiedziałem ci, że masz mu powiedzieć, nie powiedziałem ci, że masz psy mordować.
C: No to już chyba jakiś głupi jestem.
B: Fakt, durniu.
*****************************************************************
- Małgosia.
- Mmm?
- Dasz mi swój telefon?
- Skrój komuś innemu.
*****************************************************************
Szybki: Może mi któryś z was odpowie jak to się stało, że Zlew miał ogon i nikt tego nie zauważył? Po jaką cholerę my opłacamy ten cały batalion psów a nic z tego nie mamy. Musimy mieć nową wtykę w psiarni.
Skalpel: Sikora. Odwróćmy psa.
- Nie widzę problemu. Proszę bardzo. (I odwraca psiaka na stole:P)
******************************************************************
Lekarz: Wiem tylko, że przywiozło ją nowe granatowe BMW 330 CI. Lubię samochody. (...) bądźcie panowie delikatni przy rozmowie. Mogę wam zaufać?
Sikora: Ja co prawda jeżdżę tylko 9-letnią Skodą Felicią, ale można mi zaufać.
*******************************************************************
Blacha: No panowie. Nie no to po cholerę ja tą kiełbachę targałem jak wy tu macie całą kiełbasiarnię.
Kowal: Kiełbasy u nas dostatek, ale parówa jest tylko jedna.
*******************************************************************
Szybki: Blacha dostanie karę.
B: A, Szybki, za co?!
Sz: Za kobyle caco.
*********************************************************************
- Jak myślisz dla kogo Mnich szykuje cyngla?
- Jestem za mały, żeby coś myśleć.
- Gdzie się umówili?
- A to już niech pan wróżki pyta.
*********************************************************************
Blacha: Dobra teraz ja wam zrobię bo ten negatyw pewnie źle skadrował
(Blacha o czarnym turyście na statku)
**********************************************************************
Skalpel: Jasiu kto do ciebie strzelał?!
Blacha: Nie wiem. Walili do mnie z czarnej terenówy. Nie wiem.
To mógł być każdy, mam wielu przyjaciół.
***********************************************************************
... i chuj :P
Mnich: Obetniesz jej kciuk. Wyślesz Sikorze, a jak nie powie, gdzie jest Blacha, tnij dalej - do skutku. Dasz radę, trzymam kciuki.
Blacha (z Sikorą w lesie): Co jest, idziemy na grzyby?
Szybki (o płonącym aucie Mnicha): Ładne kabrio!
Po ztrzymaniu Blachy
Sikora: Pamiętasz mnie?
Blacha: Tatuś???
Blacha: Nie no, po cholerę tą kiełbachę targałem, jak wy tu macie całą kiełbasiarnię!
Kowal: Kiełbas ci u nas dostatek, ale parówa jest tylko jedna.
Na granicy
Sikora: Koniec podróży Panie Senatorze.
Senator: Zostawcie mnie wspokoju, bo inaczej z wami zatańczę!
Sikora: No to zapraszam do poloneza.
Rysiek: Pikuś ładny. Kowal zły, a Rysio dobry! Rysio dobry!
Ptasiek: Tylko dwóch ludzi nie zjawiło się na spotkaniu, gdy zginął mój syn. To był Gąsior, i ty. Gąsior - wiem dlaczego, bo sam go wezwałem... a czemu ciebie nie było? (Groźne spojrzenie)
Bandyta: Szefie...
Ptasiek: Też już wiem, dlaczego.
Kowal: Nie wierzę w takie przypadki!
Blacha: Ty wogóle niedowiarek jesteś! Ty rodzonej matce nie wierzysz, że cię urodziła!
Blacha: Co ty sobie myślisz?! Że możesz mną gębę wycierać?!
Kowal: Noo...
Gazda: Małpa, co ty? Chcesz, żeby Sikora zszedł na zawał?!
Skalpel: Cwel napisał, że mówią na mnie penis!!
Szybki (bierze gazetę): Dobre! (Czyta) "Pierwszy penis Pruszkowa, pierwszy penis polskiej mafii..." (Śmiech) A jak to będzie po polskiemu?
Mnich: Kutas, też ładnie.
Dziennikarz: Zabijesz mnie?
Skalpel: Nie zabijam idiotów.
Skalpel: Piszesz o polskiej mafii? W Polsce głąbie nie ma mafii! Słyszałeś o Skalpelu?
Dziennikarz: Tak.
Skalpel: Wiesz jak wygląda?
Dziennikarz: Tak.
Skalpel: Gówno wiesz! Przyjrzyj się uważnie, Skalpel to ja. A wiesz, czemu mam taką ksywę?
Dziennikarz: Nie.
Skalpel: Bo ostry jestem!
Skalpel (bije senatora): Jeden punkt karny!
U dentysty
Blacha: Aaaaa!!... (zrywa się z fotela i przewraca dentystę). Kuuuuuurrrrrrwwwwwaaaaaaa!!!!!!!!......... Sorry!... Mówiłem, że ma nie boleć?!...
Kowal: Co ty potrafisz?
Cyga: Wszystko.
Mnich: A modlić się potrafisz?
Blacha: Dobra. Teraz ja wam zrobię, bo ten negatyw pewnie źle skadrował.
Blacha: To jest pański klaser, to jest nasza gotówka.
No i jeszcze parę ze "Świadka koronnego":
Mnich (w więzieniu): A napisz o mnie chociaż słowo, kurwa!!!
Blacha: Chyba nie jest z tobą po to, żeby tachać kamerę.
Iwona: A Sarnecka? Wie pan że ona wciąż pana kocha?
Blacha: Tak, zawsze mnie zajebiście kochała. (I opowiada o tym, jak wydała go policji)
Marcin: Jakby pańscy partnerzy: Szybki, Skalpel, Mnich, Kowal, Cyga... - dowiedzieli się, że pan zdradził, co by zrobili?
Blacha: Myślę, że zastanowili by się nad sensem życia... Mojego życia.
Blacha: A tobie co się śni?
Marcin: Nic.
Blacha: To ty może do lekarza powinieneś iść? Wiesz, że psychicznie chorzy nie mają snów?
Marcin: Blacha!...
Blacha: Nie ma już Blachy. Zezłomowali Blachę.
I jeszcze dobre jest, jak na końcu pijany śpiewa "Tylko ciebie chcę"
I jeszcze wrzuciłbym tekst, który z serialu wycięli w szpitalu ze zgwałconą i pobitą Sarnecką.
Sikora: Kto panią zgwałcił?
(cisza)
Gazda: A może to wogóle nie był gwałt?
Blacha: otwierać policja !
Szybki:chwila
zamieszanie....
Blacha:no panowie który się pierwszy zesrał ?
Szybki:pogięło cię , chcesz żeby mi pompa nie podała !
hahaha
cyga: "Czy się stoi czy się leży płaca się należy"
wlascicielka klubu: "U nas się mówi: czy wam stoi czy leży płaćcie frajerzy"
Szybki do żony, kiedy jechał na narty
"No nie patrz się tak na mnie jak sarna postrzelona w dupę"
Odcinek 7.
Blacha: Tam w garażu będziecie spać, tam wam dam ten televidieniu i czajnik (tu nie wiem co Blacha powiedział). Tylko mi nie wychodzić nigdzie bez pozwolenia. Jak to po rusku będzie?
Szybki: Nie wychadzicie bez pozwolienia, panieli?
"Koniec tej zabawy w leśnych ludzi" :-) - czy jakoś tak, tekst wypowiedziany przez Blachę podczas odwracania przez Sikorę w lesie
Dobra panie Sikora. Po co ta zabawa w leśnych ludzi? :D Tak to dokładnie było :)
To nie słowa Skalpela tylko Szybkiego! Matko...kuźwa jak wy oglądacie / oglądaliście ten serial??? Nawet poprawnie cytować nie potraficie! Żenada.
Rozmowa Ozgi z Ptaśkiem:
-Ale panie Franku
-W***erdalaj stąd k**wa
I "co jest k**wa" blachy do kelnera podczas gwałtu na sarnecką
Mnich do Ptaśka: ty nie bądź taki tajny przez poufny!
---------------------------------------------------------------------------
Prokurator do Blachy: Pytanie jest proste:chce pan zostać świadkiem koronnym?
Blacha:A mam jakieś inne wyjście?
-------------------------------------------------------------------------------- -------------
Szybki i Blacha przyjeżdżają po syna Ptaśka:
Szybki:Gdzie się ta menda schowała?
Blacha:Wyfrunął...
-------------------------------------------------------------------------------- --------------
Mnich:Cyga,sprawa jest prosta-albo jesteś z nami,albo się zacznij modlić (...) zbłądziłeś,synu,ale odnajdziesz właściwą drogę.
-------------------------------------------------------------------------------- -----------------
Mnie podobało się jedno słówko kiedy Blacha negocjował w którymś końcowym odcinku i dokańczając zdanie rzekł " ... i chuj" :)
Sikora: - W co Ty grasz?
Małpa: - Jak macie broń i moje palce, znaczy ja strzelałem.
Sikora: - Do którego?
Małpa: - Co, do którego?
Sikora: - Do którego konwojenta strzelałeś?
Małpa: - Do tego, co go zastrzeliłem.
Potocki ( z wielką obawą o Blachę ;] ) :
Ja cie nawet nie muszę zamykać, ja cie na ulicę wypuszczę
nie znacie sie najlepsze bylo
"no nie patrz sie na mnie jak sarna postrzelona w dupe"
oraz monolog do pana Jozwiaka
- pan to jest w czepku urodzony panie jozwiak, psy panu zdechly z przejedzenia, samochod splonal od uderzenia piorunem a nogi pan polamal na nartach w srodku lata..... :)
"14 czerwca 2006r, i 3 lata wcześniej i mało tego - 3 lata później... to ja byłem w waszym pierdlu w Sieradzu"
"kto rzadzi w mieście? No kto?? - Pan Cyga.."
"Łysy kablował, ale obiecał mi że juz nie będzie"
Jezu, tyle tego jest... :D Można by zrobić z tego komedię :D Jak dla mnie wszystkie są super :D