Pierwszy sezon odwróconych był naprawdę dobry jak na taką produkcję, a tutaj, w drugim sezonie już nie jest tak ciekawie.
Wiadomo, że akcja serialu ma pokazać teraz już coś innego, ale to wszystko można było zrobić lepiej, bolą mnie tutaj dziwne rozwiązania fabularne, przykładowo Jan "Blacha" Blachowski, jeden z największych gangsterów pruszkowskiego półświatka lat dziewięćdziesiątych, w celu przekopania trupa, używa do tego koparki, a potem okazuje zdziwienie, że monitoring mógł to zarejestrować. Do tego emerytowany słynny policjant Sikora, który okazuje zniesmaczenie obecnością koparki, a jednak to akceptuje.
Kolejna rzecz to spotkanie trójki gangsterów - Kowala, Rysia i Mnicha - na zapleczu kwiaciarni. Scena w zwiastunie zapowiadała się na coś fajnego, a tak naprawdę okazuje się, że chodzi o przemyt kokainy z Kolumbii. To już moja osobista zraza i moja opinia, że mogli wymyślić coś lepszego. Choćby jakieś kamienice.
Natomiast największą skazą i solą w oku jest dla mnie to jak pokazali nową "przestępczość zorganizowaną", bo to już jest największym gwoździem do trumny. Młode chlopaki urwani chyba z na wspólnej, w tych stylowych garniturkach, rurkach i jeszcze to wege. Oczywiste, że mafia wygląda inaczej, niż w latach dziewięćdziesiątych, w sumie w pierwszym sezonie mogło być to odrobinę przerysowane, ale to co przedstawiono, to jakiś kabaret. Wypieram to z kanonu tej serii.
Podoba mi się motyw Cygi i jego żony - wdowy po Skalpelu. To fajnie zrobili, szczególnie jego przemianę na przełomie tych lat.
Było kilka fajnych smaków.
Mam również wrażenie, że te wszystkie postacie straciły charyzmę, jedynie Jasio jeszcze się trzyma.
Zobaczymy, jak to się rozwinie, choć patrząc na to, jak się fabuła rysuje, to nie spodziewam się zachwytu.
Pozostaje czekać na drugi sezon ślepnąc od świateł, o ile HBO się na taki zdecyduje.
Przede wszystkim trzeba postawić grubą kreską między pierwszym,a drugim sezonem.Pierwszy był bardzo,ale to bardzo dobrze zrobiony lubię wracać do niego ostatnio oglądałem ponownie przed premierą drugiego sezonu.Drugi sezon, jak na razie jest średnio.Dlaczego ginie kowal i cyga skoro pierwowzory żyją ? czyli już nic nie ma z realnym światem? Największym dla mnie rozczarowaniem to jest konfrontacja blachy i mnicha na komendzie...no ku...a mać dlaczego zrobiono taki błąd? Dlaczego blacha wrócił do swojego imienia i nazwiska, skoro w ostatnim sezonie ma inne imię i nazwisko ? błąd na błędzie