Ogólnie trzyma jakiś poziom...
Ale zabrakło mi konfrontacji Blachy ze starymi i ciekawego ostrego dialogu, ot takie totalne randomowe spotkanie na ulicy... Spodziewałem się również większych konsekwencji chociażby ze strony Mnicha.
Niemniej serial miał być o córkach i tą rolę wypełnił. Super wprowadzanie postaci, ich perypetie, rozterki to wzorowo oddane.
Na koniec pod kolejną już produkcją napomknę, że nie cierpię gry aktorskiej Olafa Lubaszenki. Poza E=mc ten koleś w niczym mnie nie przekonuje, uważam że znacznie lepszy z niego aktor dubbingowy. Niemniej było o niebo lepiej niż w Futrze z Misia...