Czy Grand widział twarz Kruszona podczas akcji u Topora? Przestudiujcie to na DVD klatka po klatce:) Tam w oknie pojawia się twarz Kruszona... Błąd scenarzystów? Nieprzypadkowe ułamki sekund jakiś nowych rozwiązań?
Za daleko, za krótko i za dużo adrenaliny żeby zapamiętać twarz jednego człowieka w czasie tak szybkiej akcji. Chociaż z drugiej strony podobno silne emocje sprzyjają trwałemu zapamiętaniu. Faktem jest, że to Grand strzelał do Kruszona i teoretycznie mógł zapamiętać twarz. Przy okazji - strzały bardzo mało celne w porównaniu do poprzednich. Rozwalił wazon, który stał jakieś kilka metrów od prawidłowej linii ognia...
http://www.youtube.com/watch?v=eexc8Usx-m4
Chociaż może masz rację... Mógł zapamiętać twarz Kruszona.
Tylko w dalszym ciągu zastanawiam się, dlaczego tym razem nie strzelał, żeby zabić. Tak naprawdę chyba nigdy nie chciał Kruszona zabić. Nawet kiedy w czasie napadu do niego strzelał, to trafił w ramię, a przecież bez problemu mógł wycelować w głowę.
Różnie to mogło być... Trzeci oficer coraz bliżej, a tu ni widu ni słychu:) Zaczynam zastanawiać się, czy Telewizja chce oszczędzić na promocji na rzecz innych seriali?...
No to jest strasznie wpieniające. Może po prostu doszli do wniosku, że Oficer ma tak żelazny elektorat że nie ma sensu robić dodatkowej promocji...
To był po prostu szczególny zbieg okoliczności. Podobnie jak wcześniej nad Wisłą, gdy Kruszon z ojcem i bratem łowili ryby, a Grand przyjechał z Jubym i Zidane, żeby przetestować łódź. Wtedy obserwował Kruszona przez lornetkę i teoretycznie mógł widzieć jego twarz. Po prostu szczególne zbiegi okoliczności. Mnie osobiście rozśmieszyło to: "GO ! GO ! GO ! " :)) W końcu byli w Legii cudzoziemskiej, a nie w SAS, czy Delta Force ;P
Możliwe, że to były zbiegi okoliczności.
Ale mnie zastanawia w tym serialu to, że gdy Aldona oddała pierścionek zaręczynowy Kruszonowi, to Kruszon oddał pierścionek jakiejś cygance (To było w odc. 2).
A Kruszon oświadczył się tym pierścionkiem Malwinie zanim powiedział kim jest naprawdę (To było w odc. 10).
A pamiętacie tą akcje jak zgarniali ludzi z Night Clubów??? Przy aresztowaniu Zidane'a był... Kruszon :) i Zidane widział jego twarz... nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet spojrzał mu w oczy :P jakby nie patrząc "Oficer" ma kilka niedociągnięć :P
Między "Oficerem" a akcją "Oficerów" mijają dwa lata, a w "Oficerach" jak sprawdzają datę śmierci brata Kaniballa widnieje 2005 rok... To nielogiczne. Trochę tego nazbierałoby się:)