PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=129334}

Oficer

2004 - 2005
7,6 32 tys. ocen
7,6 10 1 32253
7,3 9 krytyków
Oficer
powrót do forum serialu Oficer

Obsada

ocenił(a) serial na 10

Popatrzcie na obsadę Oficera i Oficerów - Frycz, Chyra, Globisz, Englert, Pszoniak, Kozłowski, Pazura...

Myślicie, że wierzyli, że z czasem serial urośnie do rangi kultowego? Przecież Ci aktorzy nie biorą pierwszych lepszych ról...

Michael_1610

Który to Pszoniak..:PJestem na 3 odc Oficerów,to może go jeszcze nie było

użytkownik usunięty
pepetka1

Wpisz sobie na Filmwebie Wojciech Pszoniak. W "Oficerach" występuje jako Pieczur. Brawo za odwagę przyznania się do nieznajomości takiego aktora:)

Michael_1610

Akurat Globisz zahaczył o jakąś telenowelę i głupkowatą komedię romantyczną....temu serialowi daleko do bycia kultowym

użytkownik usunięty
Caruzel

A co to ma do rzeczy, że Globisz zachaczył o komedię i o telenowelę(nie przypominam sobie, żeby w jakiejś grał, ale niech Ci będzie)? Krzysztof Globisz jest bardzo dobrym aktorem, może serial nie jest uważany za kultowy, ale za rewelacyjny na pewno. Przecież z polskich seriali tego gatunku za najlepsze uważane są(mówię o tych nowych) "Odwróceni", "Pitbull", "Glina" no i właśnie "Oficer", który zyskał dużo fanów.

ocenił(a) serial na 6
Michael_1610

Zgadzam się że obsada aktorska tego serialu jest znakomita. Myślę że ten serial miał duży budżet. Producenci mogli pozwolić sobie na znanych i lubianych aktorów. Co prawda scenariusz nie zmusił ich do nadmiernego wysiłku, ale to aktorzy którzy nie schodzą poniżej wysokiego poziomu.

Michael_1610

"Myślicie, że wierzyli, że z czasem serial urośnie do rangi kultowego?"

Myślę że nie ekscytują się tym faktem tak tym jak Ty. Każdy z nich ma na koncie o wiele lepsze, pamiętne role jak choćby Chyra w "Długu" czy Pszoniak w "Ziemi obiecanej". A przekonywanie że "Oficer" jest serialem kultowym to naprawdę grube przegięcie. Wiem że robisz za ambasadora tego serialu i ich kontynuacji na filmwebie ale twoje zaangażowanie stało się niezdrową i momentami irytującą obsesją czego dowodem jest założony przez Ciebie temat.
Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
Barfly

Nie sądzę, żeby to była obsesja, a tym bardziej niezdrowa obsesja :) Ale ok - jestem ambasadorem Oficera, bo mi się ten serial zaje.iście podoba. Happy? :)

użytkownik usunięty
Barfly

Chyba każdy z nas, a przynajmniej większość ma "obsesję" na punkcie jakiegoś filmu lub serialu, nietkórzy nawet kilku. Ja uwielbiam "Ojca Chrzestnego" i mógłbym w kółko o nim gadać, mam też "obsesję" na punkcie "Brudnego Harrego", "Gwiezdnych Wojen", "Człowieka z Blizną", a jeśli o seriale chodzi to mam "obsesje" na punkcie "Odwróconych", "Oficera" i nie twierdzę, że to niezdrowe, a że Ty tak uważasz to mnie "ni grzeje ni ziębi". Zresztą fan jakiegoś dzieła zawsze tak ma i chyba nie powiesz mi, że fani mają obsesję.

Obsesja przejawia się bezkrytycznym podejściem do wszystkiego co związane jest z obiektem kultu, w tym przypadku serialu. "Oficer" jest bardzo dobrym serialem, być może w swojej konwencji najlepszym. Sam uważam się za fana "Oficera" i polecam ten serial wielu znajomym ale zachowuje umiar w zachwytach. Wymyślanie żenujących tematów takich jak ten, sztuczne podtrzymywanie dyskusji na forum, bicie ukłonów Małaszyńskiemu, chwalenie beznadziejnych kontynuacji...Fanatyk fanatykiem był i będzie, więc nie mam zamiaru nikogo przekonywać do swoich racji. Po prostu w mojej opinii niektórzy z was przesadzają w tych swoich zachwytach, przez które pojawiają się na forum takie buble jak temat o aktorach co nie wyobrażali sobie że zagrają w "kultowym" serialu.


użytkownik usunięty
Barfly

Odniosę się teraz do kilku z przytoczonych przez Ciebie argumentów, nie do wszystkich, bo z niektórymi się zgodzam.

"Wymyślanie żenujących tematów takich jak ten..."

Czy temat jest żenujący? Nie wiem. Micheal wyraził swoją opinię, potwierdza to co twierdzi wielu z nas, że wymienieni przez niego aktorzy są osobami z talentem, potrafiącymi dobrze grać.

"... bicie ukłonów Małaszyńskiemu..."

Małaszyński zagrał Granda rewelacyjnie, jeden z najbardziej lubianych czarnych charakterów seriali polskich(tych nowych oczywiście - "Oficer", "Glina", "Odwróceni", może dlatego każdy się zachwyca Grandem, dla wielu to ulubiona postać i to nie ze względu na jego wygląd(mam na myśli nastolatki śliniące się na jego widok).

"Chwalenie beznadziejnych kontynuacji..."

To, czy "Oficerowie" i "Trzeci Oficer" to badziewia jest kwestią sporną, jedna strona chwali te seriale uważa je za solidne produkcje, ciut gorszę niż "Oficer". Druga strona zaś twierdzi, że kontynuacje to szmira. Ja zaliczam się do pierwszej grupy. A zresztą o gustach się nie dyskutuje


To tyle. Zgadzam się z resztą twoich argumentów, m. in. z "bezkrytycznym podejściem".

użytkownik usunięty

Za literówki, wyrażenia "bez składu i ładu" bardzo przepraszam. Spieszyłem się z pisaniem.

Temat jest bardzo żenujący. Aktorzy, których wymienił Michael to w większości artyści wielkiego formatu. Sprowadzanie ich artystycznych osiągnięć do telewizyjnego serialu jest profanacją i dyletanctwem.

Owszem, Małaszyński zagrał dobrze ale ludzie, bez przesady, miał po prostu dobrze napisaną rolę i to scenarzyście tak naprawdę należą sie gratulacje za postać. Nie jestem ekspertem od aktorstwa ale gołym okiem widać że facet nie posiada zbyt wielkiego talentu. Miał to szczęście że mógł zagrać charyzmatycznego bohatera, poradził sobie z rolą ale bez przesady, jego kreacja wcale nie była taka wybitna jak się wszystkim wkoło zdaje.

Jeżeli "Oficerowie" są CIUT gorsi od "Oficera" to widzę że nie mamy o czym rozmawiać. To się nazywa encyklopedyczny przykład "bezkrytycznego podejścia".

Pozdr.

użytkownik usunięty
Barfly

Nie, to nie jest przykład bezkrytycznego podejścia. Nie jestem bezkrytyczny w stosunku do "Oficerów". Wymienie to co niezbyt mi się spodobało, żeby nie był, że jestem bezkrytyczny. Więc tak, w "Oficerach" przede wszystkim nie podobała mi się postać Alicji i gra aktorska pani Cynke. Nie przekonał mnie do siebie Kamil Maćkowiak w roli Kosmy. Za kompletne nieporozumienie uważam odcinek dodatkowy, mogli zrobić ciekawsze alternatywne zakończenie. Aha, kolejna rzecz, która nie podoba mi się w całej serii to sposób trzymania broni, w większości scen postacie nie trzymają palca na spuście, nawet podczas celowania komuś w głowę. Nie podobają mi się też niektóre kwestie, które z założenia miały rozbawić widza(ale na szczęście nie ma ich zbyt wiele).

Mam nadzieję, że przekonałem cię o tym, że nie jestem bezkrytyczny, a jeśli nie to trudno. Jak widzisz wymieniłem wady "Oficerów" i mimo to uważam ten serial za solidny. A to, czy tobie się on podoba jest kwestią gustu.


ocenił(a) serial na 10
Barfly

Barfly, masz ewidentne kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem. Wymieniona przeze mnie obsada to aktorzy wielkiego formatu i śmietanka polskiego kina, dlatego mogą przebierać w scenariuszach i propozycjach w sposób dowolny.

Fakt, że wszyscy przyjęli tę propozycję świadczy prawdopodobnie o tym, że scenariusz bardzo im się podobał i wierzyli w tę produkcję. Na tym też polega wybór propozycji scenariuszowych przez aktora - pomijając kwestię pieniędzy, padają pytania "czy scenariusz jest dobry?", "czy reżyser wyciągnie z niego max.możliwości?", "czy produkcja jako całość odniesie sukces?". Bo raczej marną pociechą dla poważnego aktora jest udział w szmirze z jedyną dobrą rolą znakomitego aktora x, który nie wiadomo z jakich powodów przyjął tę propozycją (czyli na pewno w grę musiał wchodzić hajs...). Taka pochwała, jak widzisz, to żadna pochwała.

W 3 transzach Oficera widzimy świetnych polskich aktorów, a kultowość tego serialu - przynajmniej w kręgu moich znajomych - w żaden sposób nie jest kwestionowana ;)