"Oficer" to najgorszy serial kryminalny, jaki kiedykolwiek powstał. Żałosna, naciągana mocno fabuła, kiepska gra aktorów (poza Pawłem Małaszyńskim; Borys Szyc wypadł kiepsko, ale za to jego głos jest rewelacyjny - pasuje do oficera), nijaka muzyka... Nie widzę nic ciekawego w tym filmie, w żaden sposób mnie nie wciągnął. Dziwi mnie, że powstała kontynuacja "Oficera", a wszyscy zapomnieli o "Glinie", który jest serialem dużo lepszym.
W pelni sie z toba zgadzam, beznadzijeny serial, kolejny polski pseudo kryminal, juz na wet kryminalni sa lepsi. W dodatku to przez Oficera nie zobaczymy w te wakacje mojego ukochanego Twin Peaks. Z gory ocenilem na 1
Zgadzam się z tym, że "Glina" był dużo lepszym serialem. Lecz "Oficer" nie jest zły, zaś napewno lepszy od "Kryminalnych" i innych dandetnych serialików(niektóre stają się już prawie telenowelami" które się ciągle mnożą.
Wkurzają mnie ci gangsterzy, mają tatuaże, chociaż do Legii Cudzoziemskiej z nimi nie przyjmują, a tym bardziej nie pozwolili by im na to w czasie służby. A ten cały Małaszyński w przebraniu księdza. Nie tego też na pewno nie uczą w Legii Cudzoziemskiej. Ten serial podtrzymuje negatywny stereotypowy obraz tej formacji jako wylęgarni wszelkiej maści kryminalistów, choć w rzeczywistości to prawie zwykłe wojsko.