Oficer
powrót do forum 1 sezonu

Oglądam ten serial pierwszy raz (po 20 latach od premiery), skuszona dobrymi
ocenami na Filmwebie. Jestem totalnie zawiedziona jego poziomem. Zarówno fabuła,
jak i gra aktorska pozostawiają,moim zdaniem, wiele do życzenia. To, w jaki sposób została pokazana praca służb specjalnych, jest żenujące. Każda akcja, niby starannie przygotowana,
kończy się sromotnym fiaskiem, w dodatku z dużą liczbą ofiar. Szpital, w którym przebywali ranni świadkowie, pozbawiony personelu, pusto na korytarzach, jeden policjant przy drzwiach. Takich przykładów można by mnożyć wiele. Mało wiarygodne sytuacje, wręcz dziecinny główny bohater. Film nie wzbudza żadnych emocji, chyba tylko żal z powodu zmarnowanego potencjału. Jedyna prawdziwa postać w serialu, to ta, grana przez Jacka Braciaka.
Z tego samego okresu pochodzi też serial Glina, który obejrzałam również po raz pierwszy,
ale nawet nie ma porównania jeśli chodzi o prawdziwość, naturalność i rozwój akcji. Każdy
odcinek oglądałam z wielkim zaciekawieniem i żałuję niezmiernie, że miał tylko 2 sezony.
Pan Jerzy Radziwiłowicz mnie zachwycił, ale jego filmowi partnerzy wcale nie byli gorsi.
Wspomniany wcześniej Jacek Braciak oraz Maciej Stuhr również stanęli na wysokości zadania. Sprawnie poprowadzona fabuła, świetne dialogi, to znak rozpoznawczy i coś, czego
mi w Oficerze brakowało.

ocenił(a) serial na 1
Rena_752

Dokładnie, jedyną ciekawą postacią jest tutaj Braciak. Serial jest kompletnie odrealniony. Policjant lata z bronią po szpitalu, nie wzywa wsparcia. Po czym gdu widzi odjeżdżający samochód macha ręką. Gdy trwa swego rodzaju narada nad sprawą o której mówi cały kraj, biorą w niej udział 3 osoby. I szczyt gdy Topora przesłuchują w areszcie na sali widzeń wraz z innymi osadzonymi. W tym serialu absurd goni absurd...