Kto to wymyślił? Rewelacyjny scenarzysta, który wymyślił całego pierwszego Oficera, więc nie nazywaj go idiotą.

Troche przekombinowany ten motyw. Sluzby specjalne to nie policjanci z drogowki zeby sie na hot doga zatrzymac.

Też na to od razu zwróciłem uwagę. Pierwszy odcinek i od razu taki głupi błąd. Ogólnie odcinek mi się podobał, chociaż wkurza mnie już to, że w każdym serialu kryminalnym za wszystkim stoją jacyś ONI i zawsze jak kogoś się złapia, to jest ktoś ważniejszy i bardziej niebezpieczny, chociaż może w realu też tak jest?

Pamiętajcie też, że pierwszy odcinek Oficera też był niezbyt dobrze przemyślany, gdzie to oficer policji prowadził akcję jako współpracownik jakiegoś ćpuna... Raczej oficerów wkręca się w mafie i inne niebezpieczne grupy, a nie do ćpunów, którzy czasami okradną jakiegoś jubilera.

troche sie chyba czepiacie.w koncu policjant tez czlowiek,nawet jesli jest funkconariuszem CBŚ ;)bardziej "naciagany" zdaje mi sie pomysl z alkoholizmem Sznajdera: kazdy starszy funkcjonariusz musi byc samotnym alkoholikiem?

PS Kruszon w pierwszym odc.oficera nie byl jeszcze "oficerem" tylko funkcjonariuszem policji, dlatego mogl wspolpracowac z cpunami.

W roli wyjaśnienia Kruszon od pierwszego odcinka jest oficerem policji, konkretnie podkomisarzem, nie tylko w CBŚ pracują oficerowie ale w innych pionach policji także. A co do tego że policjanci nie rozpracowują od wewnątrz grup takich jak ta w pierwszym odcinku to nie prawda, pozatym jest tam wątek że grupa ta miała powiazania z większymi organizacjami przestępczymi i planowala duży skok a pozatym jest jeszcze stwierdzenie że gdy Kruszon ze ze znajomymi obrabiał bank ktoś wyprowadził z niego z elektroniczny sposób znacznie większą kase, mowi o tym Perła, zawsze swietnie poinformowany ;-), wiec to jest takie subtelne powiązanie z dalszą fabułą.