Na początku Matejewski również był w układzie i wydaje mi się, że jego pozycja była troszkę wyższa niż Pieczura, który po Matejewskim został asem atutowym. Mond był chyba wyżej niż na pozycji króla, był blisko Pieczura. Pozycje asów mieli Trojan, Koryto i właśnie wicepremier Ratyński, który zginął chyba dlatego, że działał na własną rękę przy tym napadzie na bank. Do układu należał jeszcze Bogdanowicz, który był trochę wyżej od Granda. Grand miał pozycje waleta, tak jak Doenitz. Rit

Oj za szybko wysłałem :) Rita miała pozycje jokera, taka karta zabawy. Nie odgrywała chyba jakiejś znaczącej roli, to ona uśmierciła Ratyńskiego.

Ale dlaczego nie próbowali uśmiercić Granda? Jak siedział w wiezieniu było niebezpieczeństwo, że ich wyda. Druga sprawa czy napad na bank był pomysłem układu czy Granda a może tylko Ratyńskiego?

Była to inicjatywa Ratyńskiego. Akcja Granda miała być tylko przykrywką dla dużo większej operacji, krótko przed napadem Bogdanowicz wytransferował 200 mln Euro z banku, tak aby to było na Granda. Ratyński liczył, że wojsko sprzątnie uczestników napadu i nikt nic nie skojarzy. Niesety dla Ratyńskiego i Grand, i Kruszon przeżyli. Wtedy Ratyński zwrócił się do premiera o pomoc.

Dzięki za pomoc. Niestety jak ogląda się odcinki co tydzień nie wszystko idzie zapamiętać. Mam tylko jedno ostatnie pytanie skąd Pieczur znał Granda?

Jeszcze z czasów Legii Cudzoziemskiej. Podczas przepustki Pieczur zaszantażował Granda, że pozbawi go kontaktu z siostrą, jeśli ten nie zgodzi się dla nich pracować i tak Wielgosz został członkiem jego grupy.

H1lary - nie jesteś precyzyjny :P

Nikt nigdy nie powiedział, że to Pieczur zaszantażował Granda. Wiadomo jedynie, że był blisko Granda w czasie jego służby w Legii Cudzoziemskiej oraz w Moskwie... Było przecież powiedziane, że szantażu dokonali ludzie z wywiadu, czyli niewykluczone, że Matejewski, Mond, czy ktoś taki...

Hm, być może, ale to tylko szczególiki :)