Mam pytanie w końcowych odcinkach grand porwał Alicję i nie wiedział, że kosma jest oficerem policji to jak mógł się domyślić po tym jak Alicja uciekła, że on jest oficerem.
Jak pewnie zauważyłeś w kolejnej scenie Grand wydaje policji Monda, a to znaczy, że działał w zmowie z policją. Wiedział, że Kosma jest oficerem policji. To nie było porwanie Granda, lecz Monda... Który potrzebował Szymczyszyn jako szantażu do "sprzedaży" TV Maxi (czy jakoś tam...) przez Kalińskiego. Grand wyszedł z więzenia tylko dlatego, żeby wydać Aldonie zabójcę jej męża, za co miał dostać wolność. I ją dostał. Dlatego też Grand od czasu wyjścia z więzenia wiedział, że Kosma jest oficerem i z nim porwał Alicję dla Monda.
P.S. Zwróć uwagę, że Grand podczas porwania powiedział do Monda, że "trochę szkoda ją zabijać" ... Nie dziwne? To nie prawdziwy Grand :)