PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=296341}
6,9 16 tys. ocen
6,9 10 1 16124
7,0 5 krytyków
Oficerowie
powrót do forum serialu Oficerowie

W ostatnim odcinku, w scenie na cmentarzu, Czesław Pieczur mówi do Monda, że "Matejewski już dawno nie jest z nami". Jednocześnie chyba w tym samym odcinku dowiadujemy się, że tylko Mond wiedział, że asem atutowym jest Pieczur. Natomiast jeszcze w "Oficerze" Juby płaci
kartą na nazwisko Matejewskiego. Dlaczego? Jedynym wyjaśnieniem wydaje się być to, że po prostu ktoś chciał Matejewskiego wkręcić w jakieś bagno, i pewnie Jubemu kazał to zrobić Grand, który był przywódcą ich bandy (wątpliwe żeby Juby znał np. Monda czy Ratyńskiego). Więc kto kazał Grandowi to zrobić? Na pewno nie Mond, bo on przecież nie wiedział, ogólnie fabuła nie wskazuje też na to, żeby mógł to być Ratyński. I teraz, czy to możliwe, że Grand poznał Pieczura, który tam gdzieś pracował we Francji kiedy Grand wstępował do Legii? I tym samym, czy Grand znał osobiście "asa atutowego"? Grand niby mówi w którym odcinku "Oficera" że "wie wszystko". Co myślicie?

Inna sprawa, jak to możliwe, że CBŚ nie wiedziało że Matejewski jest szefem wywiadu, a jeśli nie był wtedy jeszcze szefem, to przynajmniej jakimś tam oficerem wywiadu? Poza tym, skoro Mond mówi do Pieczura na cmentarzu coś w stylu "ten twój Matejewski", to znaczy, że oni się
znali, wobec tego dlaczego Matejewski nie mógł wcześniej złapać Pieczura? Nie trzyma mi się to kupy, i nie wiem czy coś po prostu przeoczyłam, czy jak...

ocenił(a) serial na 6
marboo

Grand pracował dla Ratynskiego i dopiero po akcji w banku ten dyrektor banku poprosił premiera Monda i tego lobbyste o pomoc w wyciszeniu sprawy. Matejewski miał na pewno jakieś kontakty Pieczurem ale wkurzył się po akcji z karta.

ocenił(a) serial na 5
WOLVERINE55

Bogdanowicz nie mógł ot tak sobie "poprosić" takiej ekipy o wyciszenie sprawy, oni musieli być w to wszystko wmieszani od samego początku. Chodzi mi natomiast o to, że skoro Mond nie wiedział o relacji Pieczura i Matejewskiego, to prawdopodobnie inni (Ratyński, Trojan itp.) też nie wiedzieli, a skoro Juby (człowiek Granda) wykorzystał jego imię i nazwisko wtedy podczas zabójstwa Dahomeja, to z tego wynika że Grand znał Pieczura osobiście i mógł się z nim osobiście kontaktować.

ocenił(a) serial na 6
marboo

Zapewne wiedzieli o tym numerze. Mond mówi na tym nagraniu niech odda pieniądze to coś wymyśli. Można powiedzieć że było tak jak mówiła Ala i ludzie układu pojawili się dopiero jak Tomek i Krzysztof nie chcieli odpuścić.