Wymyśliłem, że może po tych 6-ciu odcinkach zastanowić się nad dobrymi, i mocnymi stronami serialu. No więc moje typy:
Plusy: Gra i teksty Pazury i dalej nie wiem chyba już nic
Minusy: Gra Cynke - wybaczcie psycholog która cały czas ryczy i mówi łamiącym się głosem to chyba nie najlepsza główna bohaterka serialu sensacyjnego, wiem, że to wina scenariusza więc kolejny minus przyznaję właśnie tej części, tak sobie myślę jak jedna osoba (Tomczyk) mogła napisać śietny do Oficera, a taki jaki jest do kontynuacji. Poza tym w serialu jest jakby sztucznie, wszyscy walą te same miny, a najbardziej dobija mnie matka Szymczyszyn, najpierw mówi Ali, że jej ojciec to ostatni drań, bo ich zostawił, a potem, że nie był złym człowiekiem. to podchodzi już pod serial brazylijski a nie sensację. No i jescze wątek alkoholowy Sznajdera, Pazura gra dobrze, ale nawet w polskiej policji, nie ma tak, że gliniarz pije i nikt nie zgłasza tego przełożonemu.
Dla mnie serial jest bardzo dobry i podobają mi się wszystkie postacie oraz gra każdego aktora... Dobrze,że jest taka postać jak Mond... Świetny Peter Lucas... Ale najbardziej zafascynowała mnie postać Kanibala... Luzacki gość... Wspaniale gra Robert Gonera!!!!!!! Najlepsza scena w ,,Oficerach" do tej pory to moim zdaniem pierwszy odcinek, scena w więzieniu, a dokładniej: oczy i zachowanie Granda... Brawo dla Pawła Małaszyńskiego!!!
MINUSY
wielki minus za postać Ali. Wystraszony, płaczliwy i niezrównoważony psycholog jakoś do mnie nie przemawia(mały plusik tylko za scenę w 7 odcinku, ale to była krótka scena)
zbyt długie sceny miłosne (nie ten gatunek)
sceny z treningów capoeiry
PLUSY
teksty (nie tylko Pazury)
Postać Perły i Kanibala
postać Doenitza, mała rola ale fajnie zakończona(7 odc)
Acz zapomniałem , że jescze podobają mi się postacie Monda, Kanibala oczywiście Perły i Kondei
Zgadzam się z Kamilem,że sceny miłosne trwają za długo... Poza tym one nie są najważniejsze... Najważniejszy jest pojedynek Kruszon vs Grand...
Postać Ali to totalna chała. Psychiczna pani psycholog. I tyle. Fajne sa te tejemnicze postacie, ale mogli zostac przy opcji Kruszona.
bardzo mnie to cieszy, że sie ze mną zgadzasz, tylko nie jestem Kamilem. raczej druga płeć-Kami.
A co do Kondei to też mi się podoba, ale jak widac scenarzysta miał inne zdanie i odesłał Kondeie w zaświaty.
Pozatym w postaciach jedyny niewypał to chyba Alicja i jej matka.
ciekawą postacią jest tez Kosma... ;)
p.s. szkoda ze tak malo Kruchego :( a i moze wie ktos w ktorych odcinkach ma sie on pojawic ??
Plusy:
Teksty
Gra Pazury
Minusy:
Okropne dłużyzny. W tym właśnie za długie sceny miłosne, przedłużone na siłę sceny z treningów capoeiry, często marnuje się w tym serialu czas na niepotrzebne zbliżenia na twarz osoby odpowiadającej na pytanie.
Fabuła. Jest okropnie poplątana. Jednak nie jest to w tym wypadku zaletą. Tutaj jest ona nudna i jak na razie mało interesująca. Kogo obchodzi co miała wspólnego z tymi wszystkimi wydarzeniami bezpieka, albo SB? Jakoś mało ciekawe te wszystkie wątki.
Gra Cynke. Cały czas tylko płacze, albo mówi łamiącym się głosem. Co to za policjantka? Poza tym od kiedy to zwykły psycholog jeździ na wszystkie akcje?
Różczka gra natomiast zupełnie bez wyrazu.
W dodatku jeszcze sprawa Sznajdera. Pije cały czas, a go z pracy nie wywalają.
Niektóre wątki są jak z serialu brazylijskiego.
Za mało Kruszona.
Cynke nie jest tylko psychologiem ale takze oficerem policji wiec nic dziwnego ze jezdzi na wszystkie akcje. pozdro.
teksty pazury (bardzo mało i nie dorasta Kruchemu)
Dzisiaj kolejny zonk. Snajper nie trawia w Szymczyszyn, chociaż leży na sądiednim bloku i ma czysty strzał. porażka, po co wrzucił granat dymny ? żeby nie widzieć kogo zabić? czy żeby strzelać na ślepo? czy może chciał ich z domu wykurzyć, ciekawy pomysł:D Żenadka, a pod koniec już pani psycholog kocha się w oknie ze swoim chłopkiem. Nie boi sie snajpera? Że ktoś drugi raz ją trachnie? I gdzie jest Borys Szyc i Małaszyński? Flagowe postacie serialu. PLusy??? Muzyka i postać grana przez Cezarego. Intryga fajna, ale zbyt dużo dziwnych logicznych błędów jest
o tym samym mówiłam w innym temacie, scena miłosna na oknie po nieudanym zamachu snajperskim trochę dziwna
świetnie to ująłeś - nic dodać nic ująć - POZDRAWIAM - Maszerujcie albo zdychajcie OFICEROWIE !!!!!!
JESSSOOOOOOOOOOOOO LUDZIE!!! o co wam chodzi?? Ciągle tylko CYNKE gra bekse, CYNKE mówi płaczącym głosem! LUDZIE!! CO MA PIERNIK DO WIATRAKA?!? Jeżeli ktoś wychodzi z założenia, że psycholog ma być twardy i niewzruszony to WSPÓŁCZUJE!! Każdy ma inny charakter i nikt nie jest idealny, a pozatym jakbyście nie zauważyli to jej postać dużo przeszła i ma prawo być taka a nie inna!!!!!!!!
Bronisz serial czy bohaterkę Cynke ? Bo to dwie bajki są:] Jeśli o nią chodzi to znerwicowana baba nie nadaje się na psychologa, przynajmniejjak nie chciałbym się u takiej leczyć ;) Po za tym pani komisarz, żona "chyry" (Ginko chyba) choć dużo przeżyła jest bardziej wiarygodna od szymczyszyn. A jeśli więszkości czyli jakieś 90% oglądających to przeszkadza to znaczy że coś jest na rzeczy ;)
Chodzi mi o Cynke! No dobra, przyznaję, że wydaje się nerwowa a nie znerwicowana. to są 2 różne rzeczy. Jeśli ktoś jest nerwowy to znaczy, że szybko i łatwo się denerwuje (np. JA :P)a jeżeli ktoś jest znerwicowany to znaczy, że cały czas chodzi zdezorientowany i wyraźnie się czegoś boi.. :/ i to że jest nerwowa nie znaczy, że jest złym psychologiem :P. A co do Aldony Ginko, noo może i jest trochę bardziej wiarygodna, ale zobacz: ona straciła męża, a Alicje opuścił ojciec gdy była mała (a żyć ze świadmością, że zostałeś opuszczony naprawdę NIE JEST łatwo!), miała przeszczep serca, jechała w konwoju w którym zginął jej wujek (chrzestny), facet(kretyn) ją zdradził, i całyt czas teraz ktoś ją chce zabić, najpierw Mond w szpitalu, koleś w kawiarence, który później chciał ją zrzucić z maski samochodu, a później snajper na dachu. A Baśka z "Kryminalnych"?? Też na początku wydawała się zakompleksioną dziewczynką ze wsi, i co? wyszła "na ludzi" :D
psycholog , który się szybko denerwuje to nie jest dobry psycholog:D Kryminalni to film since fiction dla fanek Brada Pitta, policjantów w skórze i super furze ;)
"a Alicje opuścił ojciec gdy była mała (a żyć ze świadmością, że zostałeś opuszczony naprawdę NIE JEST łatwo!)" - a skąd wiesz?
miała przeszczep serca, jechała w konwoju w którym zginął jej wujek (chrzestny), facet(kretyn) ją zdradził, i całyt czas teraz ktoś ją chce zabić, najpierw Mond w szpitalu, koleś w kawiarence, który później chciał ją zrzucić z maski samochodu, a później snajper na dachu. A Baśka z "Kryminalnych"?? Też na początku wydawała się zakompleksioną dziewczynką ze wsi, i co? wyszła "na ludzi" :D (- właśnie napisałaś kolejny minus filmu:D Fabuła to faktycznie bajka, żeby nie móc jednej osoby zabić. buahahaha.
"i to że jest nerwowa nie znaczy, że jest złym psychologiem" (- żartujesz prawda ? jeśli psycholog jest nerwowy i nie umie nad tym zapanować to co to za psycholog ?
bo wiem z własnego doświadczenia. :/ a tylko jak ktoś przeżył to samo (choćby nawet bohater filmu)to wie co to znaczy być niekochanym!! co do "kryminalnych" zgadzam się z tobą, tylko ja NIE LUBIĘ brada pitta a czasami zdarza mi się oglądać "kryminalnych". a co do "nerwowego psychologa"- nie nie żartuję. A ty umiesz zapanować nad swoimi emocjami?? bo ja na przykład jak się wkurze to ABSOLUTNIE nad sobą nie panuje!! a nawet dla psychologa to nie jest ŁATWA SZTUKA. A sądze, że wiesz co to są odruchy warunkowe i bezwarunkowe?? więc odruchem warunkowym jest ZŁOŚĆ! a jeśli chcesz przykładów to MOJA MAMA! Ona jak ją ktoś zdenerwuje to wpada w SZAŁ i może "zabić" (nie dosłownie oczywiście) jak tego kogoś dorwie pod wpływem szału. ja jestem taka sama. A ona jest wyśmienitym psychologiem. i gdy z kimś rozmawia, pomaga komuś rozwiązać problem to jest bardzo bardzo BARDZO spokojna, i nie wyżywa się na ludziach. więc?? co teraz sądzisz??
Odpowiedź do nati100
Tak, Szymczyszyn mnie denerwuje. W końcu jest tym oficerem policji, więc mogłaby chociaż na chwilę przestać ryczeć i mówić tym płaczliwym głosem. Poza tym nieprzyjemnie się już tego słucha. :]
Jak mogłaś zobaczyć w moim poście, który jest wyżej, Szymczyszyn to tylko jedna z wielu rzeczy, których się czepiam. :]
bo wiem z własnego doświadczenia. :/ a tylko jak ktoś przeżył to samo (choćby nawet bohater filmu)to wie co to znaczy być niekochanym!! co do "kryminalnych" zgadzam się z tobą, tylko ja NIE LUBIĘ brada pitta a czasami zdarza mi się oglądać "kryminalnych". a co do "nerwowego psychologa"- nie nie żartuję. A ty umiesz zapanować nad swoimi emocjami?? bo ja na przykład jak się wkurze to ABSOLUTNIE nad sobą nie panuje!! a nawet dla psychologa to nie jest ŁATWA SZTUKA. A sądze, że wiesz co to są odruchy warunkowe i bezwarunkowe?? więc odruchem warunkowym jest ZŁOŚĆ! a jeśli chcesz przykładów to MOJA MAMA! Ona jak ją ktoś zdenerwuje to wpada w SZAŁ i może "zabić" (nie dosłownie oczywiście) jak tego kogoś dorwie pod wpływem szału. ja jestem taka sama. A ona jest wyśmienitym psychologiem. i gdy z kimś rozmawia, pomaga komuś rozwiązać problem to jest bardzo bardzo BARDZO spokojna, i nie wyżywa się na ludziach. więc?? co teraz sądzisz??
a ja sądzę że w roli głównej takiego filmu nie powinni wstawiać a)kobiety, b)co chwilę ryczącego psychologa. Przecież ona ryczy co chwilę. W serialu sensacyjnym główny bohater nie powinien co chwilę beczeć. Podaj przykłady podobnych seriali, gzie główny bohater/ka co chwilę mówi łamiącym się głosem. Do kobiet nic nie mam ale nie obraźcie się piękne panie, główną rolę w takim filmie powinien grać facet, on przynajmiej nie beczałby co chwilę.
Ona nie potrafi nad niczym zapanować już w pierwszych odcinkach na próbnej rozmowie, gdy ją wrobił sznajder, że by srapwdzić lojalność, ona przy rozmowie zachowywała się jak dałnowata. Po za tym odpowiedziałaś sobie w poście na pytanie. TAK szymczyszyn jest złym psychologiem bo nie potrafi zapanować nad emocjami i mam w życiu wielu znajomych którzy mają jeszcze bardziej kosmiczne przypadki, a jednak po ich zachowaniu nic nie da się wywnioskować.SZymczyszyn to postać beznadziejnie zbudowana od podstaw. (po cholere się rzucała na ten samochód? jaki trzeba być wałem, żeby chcieć tak zatrzymać auto? Nie łatwiej w niego strzelić było?opony,szyba, czy nawet jak uciekał strzelić po nogach. MIała od niego z metr, może dwa odległości., a wyszkolony oficer policji, szczególnie OFICER nie może pozwolić sobie na tak śmieszne sytuacje.JEst to postać która budzi niesmak.
ja juz pomijam że pani psycholog jest niestabilna emocjonalnie, bardziej nurtuje mnie pytanie jak ona trafiła do takiego wydziału policji. Jak wogóle ukończyła szkółkę policyjną? Z tego co pamietam to w dzieciństwie miała operacje na sercu( czy coś w tym stylu). A żeby dostać sie do policji należy przejść specialne badania lekarskie.
człowiek z wadą serca chyba nawet po operacji nie jest do końca zdrowy
ona miała wadę serca jak się urodziła. i dlatego (chyba w niemczech)miała zrobioną operacje przeszczepu serca. więc teraz ma serce kogoś innego..