ale kicha, myślałam że ostatnie odcinki nadrobią zaległości i podniesie się ich poziom a tu jeszcze gorzej niż na początku. Akcji starczyłoby może na 10 minut filmu, reszta to moda na sukces.
Moim Zdaniem byl dobry... lepszy niz poprzednie oprocz 9... podobal mi sie spor monda z grandem..
ale szkoda ze kruszona nie bylo...i chyba tez nie bedzie go w 12 z tego co czytalem albo moze pojawi sie na chwilke:(
odcinek lepszy od poprzednich,ale nadal niewiem co za sens mają te długie sceny z pokazywaniem czyichs reakcji i kretyńską muzyczką jakby Freddy pazurami skrobał po szybie
PS
mówiłem na początku że Kosma to jeden z zabójców i co niedowiarki? ,,to ochroniarz Alicji" buaahahahaha, śmiać mi się teraz z was chce jeszcze bardziej
hehe a mi sie chce smiac z ciebie... on udaje przed nimi takiego.. przed uderzeniem byla scenka w ktorej podszedl do niej i wtedy jej wszystko opowiedzial i powiedzial ze musi ja uderzyc ale tego nie pokazali zeby widzowie mysleli ze on jest bardzo zly.. ale widac to po nim ze tak nie jest i tez po drugie uwolni alicje w 12 odcinku...na filmpolski.pl jest wszytstko opisane
no wreszcie Kosma pokazal naszej kochanej Alicji :P tylko szkoda ze ja uratuje :/
p.s. odcinek nuuuuuudny jedynie sceny z Grandem na plus reszta - DNO DNO i jeszcze raz DNO !!!! brak Kruchego i w ogole...
Jedynym fajnym motywem, jaki dziś zaserwował mi serial OFICEROWIE, był cudowny biust Kasi Cynke... :)
-"mówiłem na początku że Kosma to jeden z zabójców i co niedowiarki? ,,to ochroniarz Alicji" buaahahahaha, śmiać mi się teraz z was chce jeszcze bardziej "
Kosma działał na dwa fronty, tak jak dawniej Kruszon (a nawet na trzy bo przed Alą udaje jeszcze kogoś innego) poczytaj blogi bohaterów na oficjalnej stronie to zobaczysz
za tydzień wyjdzie na jaw kim jest Kosma (Damian jeśli dobrze pamiętam)
Szkoda ze Ala nie utopila sie w wannie. Ten serial to szajs. Ogladam go juz tylko po to by sie posmiac. A gdy przypomne sobie jak Ala sluchala muzyki w ktorys tam odcinku to poprostu chce mi sie wyc ze smiechu. O malo sie wtedy nie zabila robiac te wygibasy na podlodze:)) Ech, szkoda gadac... A w dzisiejszym odcinku Szymczyszyn wykazala sie taka madroscia rozmawiajac z mamusia ze szok! Jej zdanie to chyba przejdzie do historii - "Domyslam sie ale nie wiem". No poprostu maslo maslane. Nie bardzo kapuje po co Grand kazal Kosmie umyc ta "skarbnice wiedzy" jak zaraz potem pyta sie Monda czy ma sie jej pozbyc. Gdzie tu logika... Aaa, i jeszcze jedno. - " To jest moj Kosma" - O malo wtedy nie zwymiotowalem...