jak zwykle w Polsce ludzie wpływowi nie dadzą komuś świeżemu na wybicie się. Obsadę "Oficerów" muszą OCZYWIŚCIE!! stanowić aktorzy którzy wszystkim się znudzili i przejedli tacy jak Cezary Pazura czy Jan Englert.
Zamiast poszukać nowych, ciekawych i zdolnych osób, a takich napewno na pęczki w polskich teatrach czy szkołach filmowych i dawać im szansę a nam telewidzom rozrywkę - częstowani jesteśmy kolejną dawką znanych wszystkim pazurów i englertów którzy w 90% swoich występów robią identyczne miny i są niemal identycznie ubrani.
Moze jeszcze dajcie M.Kondrata, Michała Milowicza, Mirosława Zbrojewicza, czy Olafa Lubaszenke a wtedy chwilami juz wogle nie będzie wiadomo czy oglądamy jakąś telenowele, kolejną słabą komedię czy "nowy serial".
Jeśli tak się postępuje to moze wogle wszystkim polskim filmom i serialom ostatnich 5 lat nadać ten sam tytuł a zmieniać tylko numer odcinka??
Oficer dał powiew świeżości, postacie całkiem nowe i nie znane, pierwszy raz widziałem Borysa Szyca w roli szukającego zemsty policjanta, Pawła Małaszyńskiego w roli gangstera, a
Jacka Braciaka w roli warszawskiego złodziejaszka.Zagrali znakomicie, BRAWA!!
Nie rozumiem czemu do serialu który już wyrobił sobie markę i będzie oglądany przez liczną widownię, trzeba zatrudnić ludzi którzy grają w 10 filmach na raz i za przeproszeniem żyg***C się już nimi chce.
nie denerwuj sie są też nowi, mniej znani aktorzy. Np. Katarzyna Cynke, Kamil Maćkowiak, Magdalena Czerwińska,
a co do starych to i oni są potrzebni, chociaż jeśli chodzi o Pazure to uważam że mogli sobie odpuścić. jednak pierwszy odcinek troche mnie do niego przekonuje nie wiem tylko co bedzie dalej