no i? ale temat normalnie.. xD

o co ci chodzi, przecież zadałem normalne pytanie, "nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi", w tym przypadku twoja odpowiedź :)

zawsze uważałam, że ta sentencja ma sens tylko w kręgu filozofów xd

Może dlatego, że w oryginale jest to serial włoski, który ma właśnie taki tytuł? Może to kwestia jakichś praw autorskich?

oryginalny "Don Matteo"

Jak się spowiadasz to mówisz: "a ciebie ojcze o rozgrzeszenie i pokutę proszę". Chyba że się nie spowiadasz.

Tak, tylko zauważ żeby przy spowiedzi u ojca/księdza Mateusza, wszyscy mówią do niego ''proszę księdza'', a nie ''ojcze''.

Aż takich obserwacji nie czyniłam. Ogólnie przy spowiedzi jest jedna formułka dla każdego, a więc prosi się "ojca" o udzielenie rozgrzeszenia. Dla celów filmowych mówią przy spowiedzi "proszę księdza" i spowiadają się na swój sposób, ale w rzeczywistości chyba nikt tak nie mówi, choć nie wiem na pewno, bo nie jestem księdzem i nie wiem co ludzie mówią przy spowiedzi.

Może autorowi tytułu chodzi bardziej o to, że tytułowy ksiądz jest pewnym autorytetem. Ze słownika PWN: ojciec «ten, kto coś stworzył, wynalazł, zainicjował lub był czyimś wzorem, natchnieniem itp.» A więc ksiądz Mateusz jako wzór do naśladowania. No ale nie wiem na pewno autor miał na myśli. Być może ten tytuł to błąd.

W tej formułce jak mówimy "ojcze" to zwracamy się do Boga. Ksiądz jest tylko pośrednikiem, a tak naprawdę spowiadamy się Bogu ;)

Nie, przecież mówimy "a ciebie ojcze o rozgrzeszenie i pokutę proszę" - nie mówi się tak do Boga, bo przecież Bóg nie zada pokuty. Mało tego, ksiądz można nie dać rozgrzeszenia jeśli ksiądz uzna, że nadal żyjemy w grzechu.

Może być i zakonnikiem i księdzem, był misjonarzem być może z jakiegoś zakonu.

Bo lepiej brzmi, a różnica jest znikoma? ;p