"Kolejna próba indoktrynacji polskiego widza" Indoktrynacja Kościelna? Ja nie cierpię KK ale ja nie sądzę żeby to była kościelna indoktrynacja. "Poprawnie polityczny serialik o bohaterskim księdzu który załatwia wszystkie sprawy ważne dla ludzi, oderwany całkowicie od rzeczywistości, ugrzeczniony i nierealne filmidło." Po pierwsze ten gniot jest oparty na włoskim pomyśle w którym był też ksiądz, po drugie to tylko rozrywka a nie jakiś film mówiąc dobrze o klechach zaś po trzecie poprawność polityczna dominuje w takich serialikach jak Rodzinka.PL, Barwy Szczęścia czy tasiemcach TVN'u. "Słaby i denny pod każdym względem. Liczą się tylko reklamu pusczane w trakcie i zarobek stacji a nie poziom który jest bardzo niski i przesłanie filmu, w tym przypadku fałszywe i nieprawdziwe." Tu się zgodzę że tutaj chodzi wyłącznie o reklamy puszczane w zapowiedziach i Publiczna nie dotrzymuje swojej misji a czy fałszywe przesłanie tego stwierdzić nie potrafię. "To w badziewnym ''strażniku Teksasu" jest więcej realizmu, nie wspominając o wyższym poziomie." O ile poziom wyższy o ile z realizmem można się spierać. "Naprawdę dobrych serialów w polskiej TV nie ma lub puszczane są pod 23, tak aby czasem polskich widz nie bardzo miał możliwośc porównania z tymi wyrobami pseudo-filmowymi, jak "Ojciec Mateusz" i podobne." Tutaj się absolutnie zgodzę. Poza Kiepskimi nie ma żadnego dobrego serialu który by mi obecnie odpowiadał bo to tylko bezmyślne zrzynanie od "oświeconego" Zachodu. Pozdrawiam serdecznie.