Witam,

Wiele osób krytykuje drugi sezon Squid Game, szczególnie za jego zakończenie, a właściwie za jego brak. Faktem jest, że historia urywa się w kulminacyjnym momencie, pozostawiając nas z tzw. cliffhangerem. Nie wszystkim to odpowiada, jednak nie jest to nic złego, ponieważ trzeci sezon ma pojawić się w stosunkowo krótkim czasie – zaledwie kilka miesięcy – w przeciwieństwie do wieloletniej przerwy między pierwszym a drugim sezonem.

Problem tkwi głównie w organizacji i nazewnictwie kolejnych sezonów przez brak możliwości ładnego rozdzielenia całej historii na dwie części. Drugi i trzeci sezon zostały stworzone jako integralne części jednej spójnej historii. Tak jak pierwszy sezon opowiadał zamkniętą opowieść, tak sezony drugi i trzeci są jedną całością, podzieloną na dwa sezony. Co jest prawdopodobnie skokiem na kasę i to tego powinniście się czepiać, choć autor argumentuje to zbyt dużą liczbą epizodów w jednym sezonie, to ja osobiście nie widzę powodu, aby sytuacja typu pierwszy sezon ma 9 odcinków, a drugi 18 miałaby być czymś niepożądanym.

Jestem pewien, że gdyby wydano sezon drugi i trzeci jako part 1 i part 2 jednego sezonu, nie płakalibyście tak mocno nad zakończeniem. Dlatego apeluję do osób krytykujących zakończenie drugiego sezonu, uzasadniając to długim oczekiwaniem na trzeci o jak najszybsze zaprzestanie udzielania się na jakichkolwiek forach publicznych, gdyż pisząc taką krytykę, wypowiadacie się na temat, którego w ogóle nie zgłębiliście, co jest przejawem niskiej inteligencji.

Pozdrawiam