Koreańszczyznę oglądam już jakieś półtora roku i akurat "Squid Game" nie wywarło na mnie aż tak wielkiego wrażenia jak na ludziach, którzy pierwszy raz widzą k-dramę na oczy. Więc pytam: z ciekawości i bez szydery - co was w tym ujęło? Ja sama sądziłam, że to będzie kolejna drama z Korei, która nie przyjmie się na...

Ludzie przecież dla mnie drugi sezon był mega dobry, tym bardziej podobała mi się ta niby rewolucja która wiadomo jak się skończyła. Co do zakończenia nie było one najlepsze ale twórcy zagrali tanią zagrywką stosowaną od lat poprostu ucieli w ważnym miejscu a wy się denerwujecie że się wam serial skończył. Trzeba...

Jest to chyba najlepszy odcinek całego serialu. Było mi po nim tak ciężko, że nie mogłem sobie znaleźć miejsca. Ścisnęło za gardło jak mało która produkcja

Ładnie nakręcony, ale strasznie przewidywalny oprócz delikatnego twistu na koniec. Momentami głupi, momentami przeciągnięty, ale generalnie jest okej.

Widać w tym sezonie lewacja reke netflixa która z każdym nowym serialem musi nam wcisnąć na pierwszy plan homoseksualną parę a w przypadku Squid Game chłopa który uważa się za kobietę. Pierwszy sezon o niebo lepszy ponieważ był wolny od tej chorej lewackiej ideologii

Cliffhanger na końcu sezonu. Przerywanie serialu w połowie. Co za chłam

ocena obecna 2.6 tyczy się chyba tego reality show, które w między czasie wyszło.

Nie może ktoś tych głosów rozdzielić?

Sezon 2 na prawdę się fajnie rozpoczyna. Nowe postacie dają ciekawy klimat, ale ile można z tymi transami. Odcinek 5 tak na prawdę poświęcony jest facetowi z zaburzeniem psychicznym, który czuje się kobieta i potrzebuje kasy na operacje zmiany płci. ILE MOŻNA

Totalny niedosyt

Ten gościu raper w fioletowych włosach to jakiś hit xD

Po trzech latach czekania dostaliśmy odgrzewany kotlet a nawet połowę...
Postacie drugoplanowe fatalne
Całe ta akcja z poszukiwaniem wyspy to jedno wielkie nieporozumienie
Gry ? okej mamy coś nowego ale co z tego jak nie czujemy nic gdy ginie zawodnik bo nie mamy z nim kompletnie żadnej więzi... 7 odcinków z czego...

Dłużyło się jak flaki z olejem. Dramat. Bez przewijania nie da się oglądać

Jak dla mnie świetny odcinek. Dialogi dają do myślenia. Po komentarzach mam wrażenie, że ludzie czekali na krew i flaki, a tu głębsza analiza tekstów oraz przypominajka co skąd i dlaczego.

To chyba mój pierwszy koreanski serial i muszę powiedzieć, ze jestem pod wrażeniem. Ta specyficzna estetyka, orgia koloru w połączeniu z brutalnością i zimną konsekwencją zasad gry daje wciągającą mieszankę. Serial , który się pamięta