Chyba wiemy wszyscy z jakich powodów pewne środowiska krytykowały "Friends", ale czy w tym serialu nie mamy do czynienia z dokładnie takim samym zjawiskiem? W serialu grają głownie Afroamerykanie, grane przez nich postacie mają w większości Afroamerykańskich krewnych i przyjaciół. "Friends", zarzucano że serial nie przedstawia pełnego przekroju etnicznego, społeczeństwa USA. Tutaj jest tak samo, ale jakoś nigdy nie słyszałam, żeby ten serial był z tego powodu krytykowany.
Czyli co? Wychodzi na to, że ludzie których poglądy są ukierunkowane bardziej w prawą stronę mają rację? Że mamy dzisiaj do czynienia z podwójnymi standardami, oceny tego co jest rasistowskie a co nie ? Że w tych ocenach biali są na z góry przegranej pozycji? Że według obecnych standardów rasistą może być tylko biały a czarny już nie? Na serio poprawność polityczna zaczyna osiągać absurdalny poziom.