Główny bohater tak szowinistyczny, że aż boli.
Moja córka ma zakaz oglądania tego serialu.
Można się tam dowiedzieć np: że „partnerstwo w małżeństwie” polega na tym, że ona gotuje a on siada na kanapie, albo że jeśli ona pójdzie do szkoły to rodzina umiera z głodu…. sic! Rozwijające i budujące ;-/ nieprawdaż?
Buahaha.Przecież to jest serial komediowy, a nie edukacyjny, pełen absurdów z założenia. On nie ma być feministyczny tylko śmieszny i jest. Trzeba być troszkę otwartym i mieć szersze horyzonty. A nie zwróciłaś uwagi, że prawie zawsze feministyczne podejście głównego bohatera mści się na nim? Ale konserwa.
Świetny i przezabawny serial, jeden z najfajniejszych jakie się pojawiły w telewizji a Junior jest the beściak
"On nie ma być feministyczny", "prawie zawsze feministyczne", raczej chodziło o SZOWINIZM ;) Rozumiem jednak, że to przejęzyczenie, a jeśli chodzi o sam serial, to w kategorii "seriale komediowe" jak dla mnie wręcz genialny.
Ok. serial komediowy – wiec należy wyluzować i nie zwracać uwagi jakimi treściami cichaczem i „na śmiesznie” nasącza nasze główki? Nauka przez zabawę…?
BAWMY SIĘ!
Jak mówisz, ze to jest szowinistyczny film i głowny bohater tylko siedzi na kanapie a żona mu gotuje, to jak córka będzie oglądała "Świat Według Bundych" to wyrzuc telewizor przez okno
proponuję jeszcze raz obejrzeć odcinki, w których Michael np. rozmawia o nastoletniej ciąży, wykorzystywaniu syna lub te , gdzie rozmawia z najmłodszą córką - wielu może się dużo nauczyć jak postępować z dziećmi. Przyłączam się do innych: wyluzuj - to nie "Superniania"
Oczywiście miałem na myśli szowinizm a nie feminizm (przejęzyczenie). I zgadzam się z macrac1068. Jest mnóstwo odcinków w których Michael przekazuje pozytywny wzorce swoim dzieciom tłumacząc różne rzeczy. W kilku odcinkach dosłownie może coś się otarło o szowinizm i to w żartach. "Treści cichaczem i na śmiesznie nasącza nasze główki". Daj spokój wystarczy że jeden śmieszny człowiek w Polsce już się doszukuje wszędzie jakiś ukrytych podstępów i spisków.
Ta wypowiedź jest trochę niesprawiedliwa! Czytamy i oglądamy ze zrozumieniem! W przeciwieństwie do innych podobnych produkcji, ten serial jest wręcz purytański i kipiący poprawnością polityczną i dydaktyką. Jeżeli o głównym bohaterze można powiedzieć "szowinista" to tylko w kontekście faktu, że nie jest kobietą. Okropne są wzorce, które są promowane w tym serialu. "Ojciec", który nie kręci się z piwskiem po domu, a w każdym odcinku staje na głowie, ażeby pokazać miłość, jaką obdarza swoją rodzinę! Generalnie jest to serial komediowy i pewna konwencja jest dozwolona. Tym ostatnim zdaniem odnoszę się do wypowiedzi z tego wątku, że niektóre rzeczy są bardzo zwariowane. Główny bohater, jak to ludzie, ma swoje braki, jest autorytarny wobec domowników. Nie przypominam sobie żadnej sceny w tym serialu, w którym byłaby mowa, o tym, że kobieta ma stać przy "garach". Janet jest tzw. "kurą domową" z własnego wyboru, co nie do końca zawsze jej odpowiada, w pierwszej czy drugiej serii traci pracę. Powrót do szkoły Janet, jest ciekawym tematem i w moim rozumieniu, ciekawym zabiegiem autorów. Micheal przez długi czas męczy się z tym, ale w pewnym momencie staje po stronie żony. Jest to postawa jak najbardziej normalna i zrozumiała. Myślę, że bliższa codzienności. Na koniec dodam, że jest niewiele komediowych produkcji, które w tak ładny sposób pokazują życie rodzinne.
Zupełnie sie nie zgadzam . Uwazam ze to poprostu lużna komedia, przy ktorej mozna sie zrelaksowac i posmiac. Szczerze mowieac nie do końca rozumiem ... ; ]
wydaje mi się,że trochę przesadzasz!ma być śmiesznie imyślę,że jest!ps.KLAN sobie pooglądaj albo pod krzyż się udaj!trzeba się wyluzować!
"Główny bohater tak szowinistyczny, że aż boli.
Moja córka ma zakaz oglądania tego serialu.
Można się tam dowiedzieć np: że „partnerstwo w małżeństwie” polega na tym, że ona gotuje a on siada na kanapie, albo że jeśli ona pójdzie do szkoły to rodzina umiera z głodu…. sic! Rozwijające i budujące ;-/ nieprawdaż?"
To nie jest ulica sezamkowa, albo inny program edukacyjny dla dzieci, tylko serial komediowy, a to, co opisałaś, to właśnie kwintesencja jego komizmu.
wyluzuj kobieto !
ja osobiscie sadze, ze serial to klasyk ... tak jak "ojciec chrzestny" ;p
moze i zabronilas corce na to patrzec ale jak nie bedzie cie wdomu to jesli serial naprawde jej sie podoba to i tak bedzie go ogladala ... nie wiem o co ci chodzi, ze facet tylko siedzi ... no chyba widzialas tylko jeden odcinek, bo tak naprawde to glowny bohater ma prace (jest szefem firmy... ma swoja wlasna firme - czyli doszedl do czegos w zyciu) jesli nie podoba ci sie jak facet tylko usiadzie na chwil to wspolczuje twojemu mezowi i jestes rasistka ... o i jeszcze jedno jesli tak reagujesz na to, ze glowny bohater sobie usiadzie to jaka musisz byc wsciekla kiedy twoja corka oglada swiat wedlug kiepskich gdzie ferdynand tylko siedzi pije piwo i nawet nie ma pracy a zona go musi utrzymywac. ciekawe czy twoja corka to moze ogladac
pozdro dla corki ;)
To niech córka ogląda do 16 roku życia "było sobie życie" potem w szkole zobaczy film na lekcji WDŻ o seksie. Czyli potem jej pozwolisz oglądać filmy, ALE NIE TE Z CZERWONYM KWADRACIKIEM!!!!!!TYLKO Z ŻÓŁTYM TRÓJKĄTEM. A najlepiej to pozwól jej oglądać TVP1 i TVP2 do godziny kiedy zaczynasię "M jak miłość" bo tam czasami ktoś kogoś zdradzi i powie cholera. A no oczywiście TRWAM tam ciągle lecą dobre programy. Ogółem nie będę opisywał jaka tam jest sytuacja w tym serialu, ale miedzy innymi jest przedstawiona głowa rodziny gość który zrobił firmę od 0 i dużo innych ważnych dla dzieci lub ludzi dorosłych morałów na sam koniec odcinków przedstawiona w bardzo zabawny sposób.
Pozdrawiam fanów tego serialu. Tam większość scen jest improwizowana i to jest fajne, a nie wyuczone na pamięć regułki.