Zakaz czytania dotyczy tylko kobiet. Myślę, że o to chodziło z biblią.
A czy było gdzieś podkreślone, że tylko i wyłącznie "nieprzykładne" kobiety zostawały podręcznymi? Wydaje mi się, że tam było tak mało płodnych kobiet, że jak już którąś dorwali, to nie patrzyli na nic, tylko miała rodzić dzieci notablom.

No właśnie w 2 sezonie już wielokrotnie było powiedziane wprost. Zaczęło się od tego, że June uciekła i pokazali "normalne" rodziny gdzie zadaniem zwykłych żon jest rodzenie dzieci, ale mężom (Ci ubrani na szaro). Potem (chyba w ramach uwiarygodnienia nowego wątku) Ciotka zaczęła regularnie wyzywać podręczne i przyznawać, że były (juz dokładnie nie pamietam czym) złymi kobietami, a nowa rola to jakby odkupienie ich grzechów. Potem jakby próbowano ten temat z June tłumaczyć, że ona była druga żona, że miała brać ślub (A mama chciała ja powstrzymac), że w końcu została prawowita żona.... Ale to się już jakoś kleić przestało.

Z tego co ja pamietam. June jest Podręczna bo odebrała męża innej kobiecie (o Luku mówię oczywiście) i to z nim ma dziecko.

Jak dla mnie to najważniejszym argumentem była ucieczka. Gdyby nie była płodna, to trafiłaby do kolonii. "Nadała się" to zrobili z niej podręczną.

a moim zdaniem uciekała z mężem, bo wiedzieli, co ją czeka za cudzołóstwo... Ogólnie po drugim sezonie i odcinku z tą społecznością rodzin z dziećmi, co mieli swoje mieszkanka, ale byli pod ciągłą kontrolą dla mnie jest oczywiste, że podręcznymi zostawały kobiety, które złamały zasady Biblii... I to nie jest tak, że kobiety jej nie znają, skoro cytują w kółko jej fragmenty, to przecież oczywiste jest, że muszą ją znać... Zakaz czytania to kolejna z form zniewolenia i niższości kobiet w stosunku do mężczyzn. Natomiast wydaje mi się, że posiadać książek nie mógł nikt, dlatego Jane zareagowała ogromnym zdziwieniem na widok gabinetu Freda. On książki trzymał ze względu na swoją pozycję. Tak samo jak ten gościu z końcówki drugiego sezonu, który pomagał im uciec. Mieli książki, bo byli wyjątkowi, co nie zmienia faktu, że naruszali tym samym prawo