Potwierdzam. Cały serial taki jest. Nic się nie łączy w całość. Nic się nie wyjaśnia. Co prawda często historie bez wyjaśnienia bywają nawet lepsze niż te wyjaśnione ale nie w przypadku tego serialu. Twórcy mieli do dyspozycji sporo ciekawych konceptów Simona Stalenhaga a wzięli tylko kilka z nich i to na siłę. Nie pokazali nic co zaciekawiłoby widza i sprawiło że chciałby on poznać historie tego miejsca. Nawet tajemniczy, podziemny kompleks jest śmiesznie mały biorąc pod uwagę że tytułowe "pętle" to akceleratory cząstek typu VLHC gdzie jeden taki akcelerator zajmuje powierzchnie połowy kontynentu.

Ale co tam się wyjaśniać? A odcinki jak najbardziej łączą się w całość i mają motyw przewodni.

Uwaga spoilery!

Nad czym pracują ludzie z Pętli? Skąd wzięły się te wszystkie technologiczne artefakty? Czy pracownicy Pętli wiedzą że swoją działalnością wywołują anomalie? Dlaczego większość mieszkańców miasteczka ignoruje artefakty i nie wiąże ich z dziwnymi zdarzeniami? Jak to możliwe że ludzie używający tych technologii na co dzień nie zauważyli efektów ubocznych?

Dobrym przykładem jest tutaj maszyna do zamiany ciał. Została zbudowana w konkretnym celu, pewnie w oparciu o technologie opracowaną przez Pętle. Większość ludzi w miasteczku to pracownicy Pętli a mimo to zachowują się jakby nie wiedzieli co stało się z dzieciakiem w maszynie i dlaczego leży pod respiratorem.

Jeżeli są to jakieś tematy tabu związane z wydarzeniami z przeszłości o których mieszkańcy chcieliby zapomnieć to tym bardziej powinny one zostać w trakcie fabuły wyciągnięte na wierzch bo są najciekawszym elementem serialu.

To o co pytasz nie ma najmniejszego znaczenia w tym serialu. To jest serial o ludziach, a nie o technologii. Napisałbym nawet, że to bajka o ludziach, a Pętla to tylko tło do niej. Te wszystkie artefakty pełnią tę samą rolę co karoca z dyni w Kopciuszku, a czy będziesz pytać jakim cudem dynia przemienia się w karocę?

Też racja. Nastawiłem się na fantastykę naukową a dostałem serial obyczajowy.

No właśnie tak jest. Jest wątek murzyńsko homoseksualny więc lepiej mówić, że jest dobry. Prawda taka, że tylko pierwszy odc.jest ciekawy.

Jest wątek homoseksualny więc dla niektórych serial jest od razu skreślony, bo tak.