PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=666215}
7,7 101 421
ocen
7,7 10 1 101421
6,5 15
ocen krytyków
Orange Is the New Black
powrót do forum serialu Orange Is the New Black

Ostatni sezon

ocenił(a) serial na 9

Co sądzicie o ostatnim (pożegnalnym) sezonie? Ja osobiscie troche sie martwilam, ze bedzie nudnym przedluzeniem poprzednich sezonow. Jednak stwierdzam, ze jest naprawde dobrym zwienczeniem calosci serialu. Lekko zaskakujacy, ale spokojniejszy od poprzednich. Taka spokojna klamra zamykajaca poprzednie watki:) chociaz nie wszystkie watki zakonczone szczesliwie, ale takie zycie.
No i Piper jakos mniej irytujaca niz zwykle.

emmarta

ej co w koncu z tym dzieckiem Lorny?

ocenił(a) serial na 10
Sandra_Lachowska

Nie żyje, w szpitalu przecież miało zapalenie płuc z tego co dobrze pamietam i zmarło.

Daniel_Ryszard_Raczynski

ale zadtanawia mnie ta scena na koncu Vinnie bawi sie z dzieckiem

ocenił(a) serial na 6
Sandra_Lachowska

Też jestem ciekawa, o co tu chodziło

Sandra_Lachowska

to był Pornstache z dzieckiem Dayi

ocenił(a) serial na 10
Sandra_Lachowska

To nie był Vinnie tylko Porno Wąsik z dzieckiem Dayi.
Tylko bez wąsów ;) i ciężko go poznać.

_Mika_a

Dzięki :D zastanawiałam się kto to XD

ocenił(a) serial na 10
Kachi

Bez wąsów był innym człowiekiem :D

ocenił(a) serial na 8
emmarta

Cały sezon raczej średni - po prostu trzyma poziom Orange is The New Black w sumie to nie ma nawet wątku przewodniego ale ostatnie odcinki naprawdę działają jako zakończenie całości. I pod koniec pokazują nam chyba wszystkie dziewczyny [i nie tylko ] i jak się u nich wiedzie ; ) wspaniałe zakończenie

ocenił(a) serial na 9
mordarg

Zgadzam się w 100% :)

ocenił(a) serial na 8
emmarta

Bardzo mi sie podobal ostatni sezon, poplakalam sie na koniec. Szkoda, ze tak malo bohaterek doczekalo sie happy endu. Szkoda Rudej, Lorny, Tasty, ktora co prawda pozbierala sie psychicznie, ale jednak... spedzi reszte zycia w wiezieniu mimo, ze jest niewinna. Szkoda Aleidy i Dayanary, ich watek naprawde mnie poruszyl.

ocenił(a) serial na 9
Fornitta

Ja się śmiałam i płakałam na zmianę, a na koniec też się mocno wzruszyłam.
I rzeczywiście szkoda, że nie wszystkim się udało, najbardziej szkoda mi Tasty - myślałam, że w jej sprawie coś pod koniec ruszy. Tak czy owak naprawdę genialnie zamknęli całą serię :)

ocenił(a) serial na 10
emmarta

Mnie bardzo szkoda Karli (tej którą zostawili na pustyni).
ale to pokazuje jakie czasy nastały w USA.
Przykre ale prawdziwe.
Wiem, że wszystkie historie nie mogły się skończyć happy endem, ale myślałam, że Tasty wyjdzie z więzienia i zostanie uniewinniona. Szkoda mi też Nicky, bo straciła wszystkie osoby które kochała.

ocenił(a) serial na 7
_Mika_a

Taystee wyjdzie, patrz mój wpis wyżej ;)

ocenił(a) serial na 10
Wariat23

To tylko domysły.
Ja uważam, że źle zakończyli tą sprawę.
Ale to moje zdanie :)
Szkoda mi też Rudej.
Była taką silną babką, a skończyła okropnie.

ocenił(a) serial na 10
Wariat23

A wracając do ostatniej prośby i numeru, to ja uważam, że wcale nie był to numer do Cindy a do Judy King z którą Tasty załatwiała potem przez teefon pożyczki dla więźniarek ;)

ocenił(a) serial na 7
emmarta

Taystee w scenie pożegnania ze swoją koleżanką-dyrektorką prosi ją o ostatnią przysługę. Daje jej kartkę z nazwiskiem osoby która prosi żeby ją wpisać jako tę która może przychodzić na odwiedziny. Nie trzeba być zbytnio bystrym żeby sie domyślić że chodzi tu o "Czarną Cindy" której to Taystee po swojej przemianie przebaczyła. Możemy się zatem domyślić że kiedyś Cindy ją odwiedzi a jak pamietamy adwokat Taystee powiedziała że jak znajdą Cindy to jest ona wiarygodnym świadkiem w sprawie i wtedy można składać apelację. Więc możemy domniemywać że koniec końców Taystee jednak wyjdzie z więzienia :)

ocenił(a) serial na 7
Wariat23

To spore domniemanie, tym bardziej że w końcówce widzimy, że kilka miesięcy później Taystee wciąż jest w więzieniu, realizując program pożyczek. Nic nie sugeruje, że mogłaby jednak zostać uniewinniona.

ocenił(a) serial na 7
Sol89

Nikt nie powiedział ze to będzie od razu ;)

ocenił(a) serial na 10
Sol89

Ja uważam, że wcale nie był to numer do Cindy a do Judy King z którą Tasty załatwiała potem przez telefon pożyczki dla więźniarek ;)

ocenił(a) serial na 8
Wariat23

Mnie się wydawało, że do listy odwiedzin dodała Caputo.

ocenił(a) serial na 10
Jumpin_jack_flesh

Moim zdaniem to była Judy King :)

ocenił(a) serial na 9
Wariat23

tez myslalem ze to bedzie Taystee ale chyba chodzilo o ta pisarke co miala jej pomoc w fundacji, bo przeciez na koniec bylo pokazane ze fundacja ruszyla z kopyta

ocenił(a) serial na 7
dabram17

Tak, to zdecydowanie bardziej prawdopodobne niż Cindy. Tym bardziej, że prawnicy Taystee jej szukali, więc gdyby ją znaleźli pewnie rozmawialiby z nią sami, nie byłoby potrzeby dopisywać jej do listy odwiedzających Taystee.

ocenił(a) serial na 8
Wariat23

Nonsens. To była Judy King.

Fornitta

Ja staram się jeszcze myśleć że skoro Cindy próbuje pogodzić się z córką i matka to prawnicza Taystee ją znajdzie i ta będzie że zeznawac w jej sprawie

ocenił(a) serial na 8
emmarta

Lepszy niż przeciętny 6. Fajnie, że nie ma wielu nowych wątków, tylko focus na domknięcie istniejących, bo potem kończy się jak z Daddy - niby ciekawa, obiecująca postać, a odstrzelona w pierwszym odcinku. Nie podobało mi się zakończenie wątku Maritzy, mogli rzucić chociaż 1 scenę pokazującą, jak sobie poradziła po deportacji (i czy w ogóle sobie poradziła). Starczyło im na to czasu zdjęciowego dla Karli, którą ledwo poznaliśmy, a dla bohaterki obecnej od 1. odcinka już nie? Kaman.
Interesujące jest, że prawie nikt nie zaliczył tam happy endu - prawie, bo Alex wylądowała w Ohio ze starymi znajomymi, a Piper przeniosła się, żeby mieć do niej bliżej. Pozostałe zakończenia były albo smutne, albo słodko-gorzkie (np. Blanca - wygrała w sądzie, jest wolna i z zieloną kartą, ale i tak zdecydowała się wyjechać do Diabla, który najwyraźniej nie dostał pozwolenia na pobyt). Dyrektora Hellmana przemilczę, bo nie rozumiem kompletnie co to miało na celu.

ocenił(a) serial na 9
YoshiYamamura

Po rewolucyjnej osobie, która chciała, żeby osadzone się lepiej czuły i naprostowały przyszedł cham i prostak, który miał za zadanie wprowadzić rządy twardej ręki. Plus to taki chichot losu, że ten który przyczynił się do degrengolady placówki zostaje jej szefem.

ocenił(a) serial na 10
pikuh

Niczym w "Tango" Mrożka :) A poza tym nie rozumiem tych komentarzy, które mówią, że takie zakończenia historii postaci nie mają sensu itd. Przecież właśnie o to chodzi, by pokazać, że życie (a zwłaszcza to wiezienne) nie zawsze kończy się happy endem. Przecież właśnie tak to wygląda, że ludzie spotykają się z niesprawiedliwościa, chorobami, śmiercią, że na stanowisku zasiada nieodpowiednia osoba... To wszystko ma sens i bardzo dobrze, że było takie zakończenie serialu, dla mnie wręcz idealne, bo prawdziwe. Serial na początku zaczynał się komediowo, ale zdecydowali się wykorzystać jego potencjał i duże grono odbiorców, żeby przekazać nam istotne problemy, z którymi borykają się ludzie w tym systemie i na tym to ma polegać.

ocenił(a) serial na 10
yakus0ku

To jest dla mnie wielką zaletą tego serialu że nie pokazuje po prostu "co było dalej" tylko konkretne wątki czy sceny mają coś pokazać / przekazać. Tak się robi porządne kino. Historia Maritzy miała pokazać, jak USA niszczą życie ludzi, którzy są w zasadzie Amerykanami, mieliśmy poczuć jej samotność na koniec i zobaczyć bezsens tej sytuacji. A dalszy ciąg jej życia to już inna historia. To samo z Tastee. Chcieli pokazać, jak się podniosła pomimo tego, że została potraktowana niesprawiedliwie i jak znalazła dla siebie misję - to postać, która od początku starała się robić coś o innych i znalazła swoje miejsce i swoją misję, może się spełnić. W tym momencie nie jest ważne, czy wyszła z więzienia.

YoshiYamamura

Czasami serial wymaga od nas myślenia! Nie może być wszystko z happy endem oraz słodkie i lukrowe, te zabiegi w serialu miały pokazać prawdziwą rzeczywistość

YoshiYamamura

dla mnie wątek Maritzy też był beznadziejny ... czekałam czekałam na dalszą część i się nie doczekałam ;/ wątek Dayanary też porażka... tak miła dziewczyna nagle sięga po broń i zamienia się w zupełnie niemyślącą socjopatkę jest wręcz nie do pomyślenia. W ogóle odbieram wrażenie że niektóre losy poszczególnych postaci kończyły się tak tylko po to aby zwiększyć oglądalność ;/ To bardzo rozczarowujący finał, aż człowiek żałuje że w ogóle oglądał ;(

emmarta

Mnie najbardziej było szkoda Pennsatucky Dogget. Bo chyba ona przeszła największa drogę i największa przemianę na przestrzeni wszystkich sezonów. Świetnie poprowadzona postać ale koniec niestety tragiczny.

ocenił(a) serial na 8
emmarta

Podobał mi się ten sezon. Uważam, że udanie podomykano większość wątków, było zarówno zabawnie jak i wzruszająco.
Chyba najbardziej szkoda mi Red. Smutno zakończyła się Jej historia, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę jaką mocną i charakterną osobą była w początkowych sezonach. Jej relacja z Nicky była jednym z mocniejszych punktów tego serialu, a ich wspólne sceny w tym sezonie wydały mi się najsmutniejsze.

ocenił(a) serial na 7
emmarta

Nie spodziewałam się, że ten sezon będzie taki dobry. Tylko nie rozumiem sceny z Daya i jej matką, że niby ją zabiła?

hexxxa

Pod koniec odcinka jest scena z kuchni w której Nicky podstawia wiaderko dziewczynie (moim zdaniem Dayi) która wymiotuję i mów, że 3 dzień po odstawieniu jest najgorszy.

ocenił(a) serial na 4
emmarta

Ostatni sezon jest tak żenująco słaby, że zmieniłem ocenę serialu z 7 na 4. Cała masa politycznego bełkotu i typowej dla Netflixa poprawności, osadzone w więzieniu o zaostrzonym rygorze, którego się obawiały w poprzednich sezonach mają tam jak na wakacjach. Gdzie tu logika, jakaś długoterminowa konsekracyjna i odzwierciedlenie realiów tego typu ośrodków? Całość przez to stała się całkowicie niewiarygodna i najzwyczajniejszy w świecie głupia.

Serial powinien skończyć się na czwartym sezonie, wtedy pozostałoby po nim miłe uczucie niedosytu, a nie obecny niesmak.

ocenił(a) serial na 9
OlFunkyBastard

Od samego początku bohaterki serialu miały tam trochę jak na wakacjach. Warto pamiętać, że cały serial podchodzi gatunkowo pod komedię, więc nie podchodziłabym do tego tak surowo. A doszukiwanie się super realności i wiarygodności w serialu, który od początku jedzie komedią(w połączeniu z dramatem)... no nie bardzo :) Albo taki styl się lubi, albo od razu ma się go dość i do widzenia.

*Aczkolwiek zgodzę się z tym, że do 4 sezonu było naprawdę dobrze. W sumie rozumiem Twoje podejście, bo sama nieraz zmieniłam ocenę mimo dobrego podejścia na początku.

ocenił(a) serial na 4
emmarta

Nawet w najbardziej ponurych okolicznościach mogą przydarzyć się zabawne sytuacje. Komediowe zacięcie serialu nie przeszkadza w tym żeby wykreować wiarygodny świat. Mimo wielu naciąganych decyzji podejmowanych przez bohaterki udawało się do pewnego momentu to stworzyć. Później znaczyła się równia pochyła, coraz więcej absurdów, nielogiczności, sztucznego przeciągania, żeby na koniec dobić serial dawką propagandowego bełkotu.

OlFunkyBastard

Że sezon był słaby to się zgodzę, ale zarzucanie serialowi politycznemu, że porusza wątki polityczne, to śmiech na sali. No i ta straszna "poprawność polityczna"... przecież to oczywiste, że lesbijki, imigrantki i feministki to wredne, głupie, wyrachowane babsztyle, co na każdym kroku kombinują jakby tu wybić białych mężczyzn i przejąć władzę nad światem. Geez, jak z takim podejściem można obejrzeć 7 sezonów tego serialu...

ocenił(a) serial na 4
TorZireael

Przecież na początku nie było takich bredni. Jak można obejrzeć 7 sezonów i nie zauważyć zmian w ilości i intensywności propagandy? W ostatnim sezonie to już gotowe lewicowe regułki wygłaszali - patrz scena o bezdomności przy rozdawnictwie kanapek.

OlFunkyBastard

Też uważam, że ten sezon był słaby. W połowie całego serialu zaczęto rozciągać wątki i kombinować. Zero miejsca na fantazję i niedopowiedzenia. Mnie się dłużył okrutnie ostatni sezon.

emmarta

A jak Wam podobało się zakończenie wątku Piper i Alex? Jestem ciekawa Waszych opinii.

ola467

Powinny pójść każda w swoją stronę. Moim zdaniem to głupie zakończenie wątku.

ocenił(a) serial na 9
pattusia18

dla mnie cała ta relacja od początku trochę śmierdziała kiczem i wydawała się mało serio. więc zakończenie jest mi obojętne (aczkolwiek przeczucie miałam podobne jak Ty pattusia18).

ocenił(a) serial na 8
pattusia18

Pipper nauczyła się nie uciekać od nawarstwienia problemów, a zostania w tym na czym jej zależy, mimo niedogodności. Jak dla mnie zakończenie fajnie rezonuje z jej ostatnią rozmową z Larrym.

ocenił(a) serial na 10
emmarta

Ja się zawiodłem zakończeniem. W ostatnim odcinku wszystko wrzucone w 90 minut. Wątki niedokończone.

ocenił(a) serial na 9
Araiser

mnie akurat to nie przeszkadzało, w sumie zostawiło lekki niedosyt, ale zdrowy. może gdyby wszystko było wyjaśnione na tip top, byłoby nudno i mało sentymentalnie. tak czy owak uważam, że poprzednie sezony biły ostatni na dechy, ale ostatni ma też swój urok :)

ocenił(a) serial na 10
emmarta

No nie ma tragedii jak w GoT, ale wciąż - wątki tutaj rozwijały się zawsze dosłownie cały sezon, także takie skondensowanie wszystkiego do postaci kilku, kilkunastu sekund podsumowania każdej postaci mocno mnie zabolało.

ocenił(a) serial na 7
emmarta

Ja jestem zawiedziona ostatnim sezonem. Byłam pewna, że ruda specjalnie kombinuje żeby dostać się na Florydę i zniszczyć Berlin. Myślałam, że sprawa Jefferson też będzie zakończona, pozytywnie bądź znowu negatywnie ale jednak. A piper i Alex od początku były fatalne, choć na sam koniec uznałam że chatman faktycznie jest toksyczna i samodestrukcyjna

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones