Jak wrażenia po drugim odcinku?
Ludzie z farmy to proletheanie, czyli tacy ortodoksyjni chrześcijanie. Chcą zrobić użytek z Heleny, ich cele są tak jakby nieznane z grubsza. Wiemy, że mają interes do klonów i chcą coś z nimi zrobić. Pani S. była zamieszana w projekt LEDA, o którym nie wiemy prawie nic. Chciała ukryć Kirę przed proletheanami, bo tamci ją szukali jako “dziecko poczęte przez klona”, a raczej “cud naukowy”. Można się jedynie domyślać, że LEDA miała coś wspólnego z klonami, a więcej informacji pewnie będzie w następnym odcinku.
Odnoszę takie samo wrażenie. Wszystkie te zawirowania są po to, by akcja nie zwalniała tempa i serial trzymał w napięciu, ale jakoś mnie to nie porywa. Po tych pierwszych odcinkach mam mieszane uczucia. Wątek Heleny też naciągany, choć akurat bardzo lubię tę postać.
Światełkiem w tunelu jest Alison, która wciąż trzyma ten sam, wysoki poziom.
Alison wymiata. Uwiebiam sceny z prób. Mogliby pokazać więcej tego musicalu, bo niezła nuta :)
Macie racje,dużo pytań,ale na pewno szybko dostaniemy odpowiedzi.
Mam nadzieję,że nie beda tylko 2 sezony.
Alison dziś mi szkoda było,teraz została sama bez niczyjej pomocy. ;(
Czy tylko ja podczas oglądania zapominam że to serial i wszystkie klony gra jedna aktorka? Tatiana jest nieziemska!
A odcinek mega intrygujący, tak bardzo chciałbym już 3, projekt LEDA to będzie ciekawy temat, w sumie najbardziej mnie ciekawi w tym momencie ale wydaję mi się, że to mógł być jakiś początek w ogóle badań nad klonami, chociaż rola pani S. w tym wszystkim jest dla mnie kompletnie niejasna, pewnie brała w tym wszystkim udział i zaopiekowała się jednym z klonów, nie wiem, nie wiem, chce więcej.
Odcinek mi się podobał. Tylko jedna rzecz mnie zdenerwowała. Helena ma serce po drugiej stronie ? WDF?
W szpitalu gdzie leżała po postrzale, na pewno musieli jej zrobić prześwietlenie, i co nikt tego fenomenu nie skomentował?
No tak,ale ten koleś zabrał ze sobą te zdjęcia klatki Heleny może nikt nie zdążył ich jeszcze obejrzeć?albo taka mała wpadka.
Według mnie kolejny solidny odcinek. Drugi sezon jak na razie wygląda bardzo dobrze.
Podobnie jak ktoś wyżej cieszę się, że tak szybko odnaleziono Kirę i ten wątek nie będzie rozciągnięty na cały sezon. Cieszę się również, że w końcu wdrożono Arta w całą sprawę. Ogólnie odcinek klimatem przypominał mi film "Ludzkie Dzieci", zaś w końcówce polecieli Chigurhem z "To nie jest kraj dla starych ludzi" ;-) Jedyny minus to w dalszym ciągu mało interesujący (przynajmniej dla mnie) wątek Cosimy i Delphine, ale może wprowadzenie tam Rachel trochę go rozkręci.