Jak wrażenia po odcinku?
1. Genialny motyw Heleny, ma teraz kolejną sestrę - Felixa, a poza tym Sarah w końcu się do niej
przekonała. Wielki plus!
2. Delphine chyba naprawdę robi wszystko dla dobra Cosimy, ta wizyta w laboratorium, postawienie
się Leekiemu...
3. A Leekie stawia się Rachel. Nieźle!
4. Religijni Psychole za każdym razem zrażają mnie do siebie coraz bardziej.
Widziałam tylko 'mon amour', będę musiała obejrzeć jeszcze raz. Fajnie, w takim wypadku to już drugie w OB wyznanie miłości (po Donniem) ;)
Poza tym wracając do Heleny - świetnie jest ją oglądać zachowującą się w miarę normalnie i żartującą, od razu robi się sympatyczniej.
http://tanagarielrunsonduncan.tumblr.com/post/86193607412
Nie bardzo mi sie podobało ,że w tym odcinku Helena całkowiecie wyparła Alison.W dodatku powrót Paula i (jak wynika ze zwiastuna) Vica :|
O co chodzi z tym wyparciem Alison bo nie bardzo rozumiem ? Że nie myślała o jej zabiciu czy co ? :)
Paul jest strasznie wkurzający, wygląda jakby miał wieczne zatwardzenie.. xD Vic to już przesada.. nic nie wnosi.
Długo czekałam na ten odcinek ale nie powalił mnie.. bardzo podoba mi się siostrzana więź między Sarą i Heleną :) no i postawienie się Leekiego :)
Może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tymi pasującymi komórkami jakoś na początku odcinka ?
Chodziło mi o to,że Helena prawie cała czas była na ekranie a o Alison nikt nawet nie wspomniał.
Aaaa o to chodziło. No Alison będzie w następnym, znając życie przez cały odc :p
Paul to jest drewno w stylu Grzegorza Rasiaka. Nie mogliby zatrudnic odrobine lepszego aktora? Jesli nie ma ich w Kanadzie, to moga pozyczyc od poludniowych sasiadow. Brakowalo w tym odcinku Alison. Serial staje sie coraz bardziej jalowy, traci tempo i chyba powoli zmierza na mielizne, wiec w takiej sytuacji lepiej eksponowac tak barwne postacie jak Alison. Scenarzysci nie moga zapominac, ze fabula musi miec tresc i dokads zmierzac, a nie krecic sie w kolko wokol utartych motywow. Lubie ten serial, ale juz zdazyl zatracic swoja swiezosc, juz widza nie zaskakuje, natomiast zmierza powoli w strone opery mydlanej. W ten sposob gnioty ciagnac mozna i przez 10 sezonow, ale ja mam nadzieje, ze ten serial nie okaze sie kolejnym wielosezonowym, tasiemcowatym gniotem i zacznie rozsuplywac watki, ktore sam nagromadzil. Historia nie moze sie zapetlac, poprzez pseudo intrygi i pseudo zwroty akcji, coraz bardziej absurdalne. Dobra opowiesc musi dbac o wiarygodnosc, zarowno fabularna, jak i w konstrukcji psychologicznej bohaterow. Inaczej Orphan Black stanie sie kolejnym mdlym, bezwartosciowym telewizyjnym projektem dla gospodyn domowych, obgryzajacych paznokcie z wrazenia, gdy dowiaduja sie w odcinku 2784, ze siostra brata mamy okazala sie byc szwagrem ziecia tesciowej. Na litosc boska, mam nadzieje, ze to nie idzie w te strone.
Eeej mam wrażenie, że oceniasz cały serial po jednym odcinku.. dwa odcinki wcześniej tj. w 03 i 04 bardzo dużo się działo i były emocje. Może ostatni nie był jakiś szczególny ale dzięki temu następny może będzie ciekawszy :) nie skreślajmy od razu serialu...
Oceniam to na podstawie wszystkich odcinkow nowego sezonu. To jest rownia pochyla. Mam nadzieje, ze nie zatrudnili smieciowych scenarzystow, specjalizujacych sie w telenowelach, mam nadzieje, ze zamiast tego zatrudnili profesjonalnych scenarzystow, ktorzy maja juz w glowie zakonczenie, doskonale wiedza czego chca i dokad to wszystko prowadzi.
Jesli ten serial bedzie mial wiecej niz trzy sezony, to zrobi sie to nie do zniesienia. Scenarzysci od telenowel beda musieli wprowadzac coraz to nowe postacie, by podtrzymac resztki napiecia i dramaturgii. Juz dostalismy ojca Kiry, z tla wylaniaja sie kolejne tajemnicze postacie, organizacje i Bog wie co jeszcze.
Maatko nikt Ci na siłę nie karze oglądać. Póki co serial jest genialny, gdyby opierał się na podstawowych postaciach to byłby nudny.. To jest poważny serial więc nie wydaję mi się żeby brali jak to mówisz scenarzystów od telenowel, to nie moda na sukces. Nie ma cukierkowych miłości a la wampirki więc trzeba się cieszyć. Jest ostro, mamy akcję, zabójstwa, schemat nie jest oklepany, są klony i boska gra aktorska.. nie licząc Paula. Nie sądzę aby naciągali fabułę, no chyba że na prawdę zechcą zrobić z 10 sezonów.. Nie muszą wnosić nowych postaci aby utrzymać napięcie. Mamy Helenę, nie wiadomą przyszłość Cosimy, ewentualne dziwne zdolności Kiry i dużo innych ciekawostek i nie wyjaśnionych spraw. Dużo jeszcze się może wydarzyć :)
Wow,wow,wow.
Niesamowity odcinek.
Helena-genialna.Jednak oni bardzo dobrze wiedza co robia z każdą postacią!
Podoba mi się Leekie,ma swoje zdanie i koniec.
Kim jest Cal?Dowody na inne nazwiska,gotówka,broń?
Helena i Sara na końcu popłakałam się normalnie.<3
Wyluzuj, każdy może mieć swoje zdanie i per333 ma poniekąd rację, że 2 sezon jest gorszy, może nie znacznie, ale nadal gorszy od 1-szego.
Uwielbiam Helena, taka słodka i urocza, a do tego potrafi zabijać <3 Odcinek mi się bardzo podoba, ogółem ten serial powinien być jednym z najpopularniejszych, lepszy na pewno od VD. Felix i jego randka xD Pozostawię to bez komentarza. Córka Sary jest bardzo mądra, ciekawa jestem czy to wpływ genów i czy czymś jeszcze nas zaskoczy.
Następny odcinek zapowiada się ciekawe, właściwie to mnie interesuje tylko to, że pojawi się Vick. Wiadomo, że jestem fanką Far Cry 3 :)