Ostatni okręt (2014-2018)
Ostatni okręt: Sezon 5 Ostatni okręt sezon 5, odcinek 1
odcinek Ostatni okręt (2014-2018)

Ostatni okręt | Casus Belli

43m
7,3 96  ocen
7,3 10 1 96
Ostatni okręt
powrót do forum s5e1

Wiele głupot w tym serialu widziałem. Kapitana okrętu który zamiast dowodzić co chwilę biega z karabinem na niebezpieczne misje - często razem z zastępcą, żeby w razie czego okręt został bez głowy. Niszczyciel odpalany "z bezpiecznika". Niszczyciel ciągnięty przez trzy spadochrony. Śmigłowiec którego załoga widzi okręt wroga, ale okręt wroga nie widzi tego śmigłowca na włączonym radarze. Ukrywanie niszczyciela za pomocą paska folii aluminiowej. Grecki niszczyciel ze ślepą załogą rozwalany przez motorówkę której prawa hydrodynamiki nie dotyczą. Magiczne powroty i przeskoki bohaterów. I standard: wrogowie nie potrafiący trafić w stodołę (stojąc wewnątrz tej stodoły). Takie są filmy od Michaela Bay - co poradzić, trzeba wyłączać myślenie albo telewizor. Nadrabiali to w innych kwestiach i mimo wszystko dawało się to oglądać.

Ale tutaj przegięli, przekroczyli wszelkie granice mojej tolerancji.

No jak to wygląda: jeden młodociany haker z Pierdziszewa Dolnego w Kolumbii pisze cudownego wirusa komputerowego, drugi cwaniak wkłada pendrive do portu USB w kafejce internetowej, wpisuje "wyślij" czym niszczy całą sieć i komputery wojska amerykańskiego. To jest tak kretyńskie i absurdalne, że komedie braci Zucker się kłaniają.

Zacznijmy od tego, że taka akcja hakerska byłaby absolutnie, całkowicie i totalnie NIEMOŻLIWA!!! Nawet gdyby za system informatyczny USA odpowiadali ludzie z łapanki ulicznej. Systemy wojskowe są izolowane, nie ma absolutnie żadnej możliwości żeby zainfekować okrętowe systemy wirusem z internetu. Komputery okrętowe NICZEGO NIE POBIERAJĄ Z SIECI - tworzą zamknięty ekosystem. Wszelkie aktualizacje oprogramowania radaru, sonaru etc. dokonywane są ręcznie w stoczniach, wykonują je wykwalifikowani inżynierowie, przy użyciu specjalnego sprzętu i kluczy uwierzytelniających! To samo dotyczy reszty sprzętu: czołgów, samolotów, dronów i wielu, wielu innych. One z samej zasady mają być odporne na takie rzeczy!

Druga sprawa: cała Wielka Flota USA zgrupowana grzecznie w jednej jedynej bazie nad Oceanem Atlantyckim, niczego nie mają po drugiej stronie globu (Chińczycy po trzecim sezonie magicznie zniknęli), niczego nie ma na patrolach (poza Ostatnim Okrętem który w czarodziejski sposób unika wykrycia), atakują ich stare samoloty które nadleciały nie wiadomo skąd, bo oczywiście wywiad i systemy wczesnego ostrzegania nie istnieją XD.

To był fajny serial. Ale strasznie się stoczył. Powinienem był przerwać oglądanie po trzecim sezonie - tak jak planowałem po zobaczeniu wykresu oceny odcinków na imdb. Teraz za karę muszę dociągnąć do końca :/

Vesslan

Niestety masz rację. Ten sezon jest zły... Koncept z hackowaniem jest absurdalny, a potem tego ataku dokonuje Kolumbia (ponoć Wielka)! Razem z całą Ameryką Południową... albo nie całą, no może z częścią? W sumie to nie wiadomo XD. Grunt że dowodzi gość z pionkami szachowymi ustawionymi na małej mapce w wiejskim domku, skąd przemawia przez radio do calego świata (w tym chyba też do tych Chińczyków co, jak słusznie zauważyłeś, zniknęli) :D

Potwierdzam, ten serial strasznie się stoczył od 1 sezonu do 5.
Cóż ja moją karę właśnie odbyłem. Ponad miesiąc się mordowałem z oglądaniem tego ostatniego sezonu...
Powodzenia! ;)