Od 1 do 3 odcinka jest taki natłok wydarzeń, informacji, wątków, że starczyłoby jeszcze na kolejne 3. W 4 akcja jest "sensowniejsza", nawet jesli chodzi o przebudzenie bohaterów do logicznego działania (matka w końcu jedzie po syna) i całkiem się to przyjemnie oglądało. Czekam na więcej, nie liczę na efekt urwania czterech liter, ale jak będą trzymać poziom, to się nie zawiodę. Ocenię całość po ostatnim odcinku.