Ostatnie Słowo? Najbardziej pokręcony internetowy serial jaki kiedykolwiek widziałam. Sceny
rozgrywają się w zadziwiająco szybkim tempie, zdecydowanie za szybkim. Dobór imienia pięknej
blond bohaterki – zabójczy. Hipnotyzujące oczy i odjechane włosy serialowego aliena Marka –
strzał w 10. Całość pozornie kupy się nijak nie trzyma… Ale tylko pozornie. Widzę tu jakiś ukryty
głębszy sens. Serial ma potencjał. Myślę, że wystarczyłoby przedłużyć odcinki i można śmiało
startować z nim do telewizji. Zawsze przyda się trochę dobrego humoru w tym naszym szarym
życiu :) Duże brawa za scenariusz i reżyserię :)
Wszystkie odcinki znakomicie dopracowane i sklejone w całość. Z każdą publikacją aktorzy coraz
bardziej wczuwają się w swoją rolę - to widać, słychać i czuć! :)
Sezon 1 zaliczony, czekam na kolejny!