Dzisiejszy odcinek był b. fajny ale strasznie denerwuje mnie dr. Lewis. Najfajniejsza scena to ta z porodem kiedy łóżko zaczęło się podnosić. No i oczywiście teksty Romano. Jak zwykle... urocze :-)
Biedny Carter....
Susan okrrrrrrrropnie mnie denerwuje. Nie dość, że jest taka jakaś nijaka, to jeszcze zajęła miejsce Malucciego.
#
No i jest strasznie nieuprzejma (np. dla babci Cartera)... Wolę Malucciego! ODDAJCIE MALUCCIEGO!
Nooo... Babcia Cartera świetnie jej dogryzła: "Widocznie nieuprzejma jesteś tylko dla nieznajomych".
#
ja tam susan lubie, bo przypomina mi starsze serie...ale rzeczywiscie w poprzednich seriach bardziej ja lubialam:p
z całym szacunkiem dla ciebie malgoniu, ale jesteś już nudna z tym ciągłym wychwalaniem starych serii... w każdym poście o tym bełkoczesz...
Zauważyliście, że Carter ciągle sobie coś robi? W ubiegły czwartek przewrócił się i jeszcze przez kilka następnych odcinków miał problemy z kręgosłupem, w piątek nadepnął na szkło, w poniedziałek uderzył się w głowę, a we wtorek oberwał sami-wiecie-gdzie... A jeszcze wczoraj podczas jogi wpadł na dr. Lewis...
Dzisiaj scenarzyści mu odpuścili :-)
susan L. to jedna z lepszych postaci moim skromnym zdaniem, zupelnie nie kapuje co w niej takiego irytujacego :| ohh przepraszam juz wiem nie jest "slodziutkim"maluccim, wezcie i skonczcie go oplakiwac wkoncu (bo ani on ladny ani ciekawy) i zachowywac sie jak banda rozhisteryzowanych nastolatek :|
Cóż, ja go nie nazwałam "słodziutkim" tylko wolę jego niż Lewis (chociaż obydwoje są trochę denerwujący)...
A wczoraj była świetna scena, która mi najbardziej ze wszystkich zapadła w pamięć, a mianowicie ta z "wampirem". :-)
"To obrzydliwe" - S.L.
A tak w ogóle to najlepiej by było, gdyby nie było ani Susan ani Malucciego... :-)
Ja tam lubie Susan i Dava ! Obydwoje są w porządku ! Szkoda , że Malucci odszedł (w rzeczywistości nik go do tego ni zmuszał) ! Tak ogólnie to ja wszystkich lubie (z wyjątkiem Kerry W.) !!! Pozdro !!!
tak słyszałem... że odszedł, bo producenci nie chcieli rozszerzyć jego postaci. nie dziwę mu się. prawda jest taka, że częściej robił za statystę niż za jednego z głównych bohaterów serialu. a jego postać była barwna. wyróżniał się od innych, którzy raczej mdli są- tak jak np cleo lub luka.